Nie będzie lądowiska w parku na Wildzie?

Społeczni aktywiści ogłosili dziś, że lądowiska w parku na Wildzie nie będzie i mówią, że to początek wygranej batalii o zieleń i ciszę. Urzędnicy i sam szpital takiego optymizmu nie podzielają. Nie wykluczone, że lądowisko powstanie na terenie szpitala.

Przypominamy, że w parku na Wildzie miało powstać lądowisko dla helikopterów medycznych - Projekt, który planowano tutaj zrealizować, był bardzo niszczący. To nie było tylko lądowisko, ale lotnisko, które zawiera np. miejsca parkingowe dla samochodów - mówi Jerzy Pośpiech ze Stowarzyszenia Kamienica.

Takiej wizji sprzeciwiły się poznańskie stowarzyszenia i mieszkańcy. Dziś aktywiści twierdzą, że osiągnęli sukces. Dowodem ma być pismo, z którego wynika, że szpital bierze pod uwagę inną lokalizację dla lądowiska. Rada Osiedla z nadzieją patrzy na rozwój sytuacji. Sama już na początku sporu wydała negatywną opinię na temat lokalizacji lądowiska w parku- Inwestor złożył do Urzędu Miasta prośbę o wydanie warunków zabudowy dla nowej lokalizacji. Wiemy więc, że park został odpuszczony, a lądowisko powstanie przy szpitalu. I to jest chyba najlepsze rozwiązanie - mówi Adam Babicz, przewodniczący Rady Osiedla Wilda.

Urzędnicy twierdzą, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Póki co inwestor złożył wniosek o ustalenie lokalizacji lądowiska przy szpitalu. Postępowanie w sprawie lokalizacji w parku na razie jest zawieszone - W tej chwili wszystkie sprawy, które musimy rozwiązać w związku z tymi wnioskami, oczekują na przekazanie dokumentacji przez inwestora - mówi Paweł Marcinak, rzecznik Urzędu Miasta.

Bo zgoda na realizację lądowiska w parku już jest, ale szpital mówi, że nie chce robić niczego wbrew woli mieszkańców. Ci chcą lądowiska, ale nie w samym parku. Dlatego pojawił się wniosek o ustalenie lokalizacji na terenie szpitala - Staramy się rozstrzygnąć wszystkie możliwości. Pojawiła się propozycja wykonania tego lądowiska w systemie wyniesionym na tyłach szpitala. W tej chwili analizujemy taką możliwość - mówi Lesław Lenartowicz, dyrektor szpitala HCP.

Wyniesione lądowisko na tyłach szpitala oznacza dużo wyższe koszty. Szpital będzie musiał szukać dodatkowych źródeł finansowania, ale mieszkańcy liczą na pogodzenie wszystkich interesów - Jeśli lądowisko rzeczywiście powstanie na tyłach szpitala to będzie doskonały przykład współpracy mieszkańców, rady osiedla, stowarzyszeń, które zjednoczyły się i zrobiły wielką rzecz - mówi Dorota Bonk-Hammermeister, reprezentująca stowarzyszenie Prawo do Miasta.