Nowe ZOO: niedźwiedzie już po pierwszym spacerze!
W poniedziałek rano trzy niedźwiedzie brunatne, które przyjechały do Nowego ZOO w ubiegłym tygodniu pierwszy raz pojawiły się na wybiegu. To dla nich pierwszy pobyt na tak dużym terenie, dlatego pracownicy przyznają, że misie "odkrywają świat".
Misza, Wania i Borys pojawiły się w Poznaniu w ubiegłym tygodniu, ale dopiero w poniedziałek zaprezentowały się na nowym wybiegu. - Jak do tej pory wszystko przebiega zgodnie z planem, niedźwiedzie czują się dobrze w nowym domu - mówi Lech Banach, dyrektor Nowego ZOO. - Przyzwyczajanie się do nowego środowiska to zawsze jednak proces długi, dlatego pierwszy spacer na wybiegu trwa tylko kilka godzin - dodaje.
Niedźwiedzie pojawiły się na wybiegu około 9.00 i spędziły tu kilka godzin. - W najbliższych dniach też planujemy wypuszczać misie na wybieg, ale wszystko zależy od warunków atmosferycznych, a także kondycji samych zwierząt. Zbliża się okres hibernacji i są teraz osowiałe. Nie są też przyzwyczajone do ewentualnych tłumów zwiedzających. To wszystko musi się odbywać spokojnie - zaznacza.
Sami pracownicy ZOO przyznają, że na widok misiów bawiących się na ogromnym wybiegu kilku osobom zakręciła się dziś łza w oku. - Do tej pory człowiek odmawiał im takich niedźwiedzich zachowań, jak drapanie pazurami po korze drzew, dotykanie łapami ziemi, liści, gałęzi, kopanie dziur, tarzanie się... Dzisiaj niedźwiedzi sen stał się rzeczywistością i niejeden pracownik ZOO patrząc na to jak niedźwiedzie wędrują po wybiegu nie mógł ukryć wzruszenia. Borys pierwsze swe kroki skierował oczywiście do basenu, gdyż nie ma dla niego większej frajdy nad kąpiel - tłumaczą.
- Misza i Wania najpierw ostrożnie stawiali pierwsze kroki na ziemi (a nie jak do tej pory betonie), a gdy już stwierdzili , że jest świetnie i bezpiecznie zaczęli zabawę. Niedźwiedzie zapasy - to był prawdziwy pokaz! Nie można było oderwać wzroku. To była zabawa dwóch młodych niedźwiedzi a nie dorosłych zwierząt po tak trudnych przejściach. Cieszymy się bardzo, że Borys, Misza i Wania zaaprobowali nowy wybieg, że spodobała się im tak namiastka natury jaką mogliśmy im podarować - dodają.