Wilda: Pive miał zamalować swoje tagi... Wynajął firmę
Poznaniak posługujący się pseudonimem Pive, który malował tagi na ścianach poznańskich budynków, a także na pojazdach MPK wpadł w ręce policji w maju 2012 roku. Sąd nakazał mu m.in. usunięcie wyrządzonych przez siebie szkód. Marek S. nie zamalowuje jednak swoich tagów sam. Robi to wynajęta firma.
Do zatrzymania poznaniaka doszło pod koniec maja ubiegłego roku. Był podejrzewany o malowanie tzw. "tagów" na budynkach w różnych częściach Poznania, a także w pojazdach komunikacji miejskiej. Pive wykonując swoje tagi nie posługiwał się zwykłymi farbami czy flamastrami. Malując na szybach i ścianach pojazdów MPK wykorzystywał specjalnie przygotowany mazak, w którym znajdował się kwas.
Mężczyźnie groziło do 5 lat pozbawienia wolności. Przyznał się do winy. Już w maju informowaliśmy, że oskarżony złożył wniosek, uzgodniony z prokuratorem, o dobrowolne poddanie się karze w wymiarze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 4 lat próby, grzywnę i zobowiązanie do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem w terminie 3 lat od uprawomocnienia się wyroku.
Ostatecznie w sierpniu Marek S. usłyszał wyrok. Zgodnie z postanowieniem sądu musi usunąć wyrządzone przez siebie szkody, które oszacowano na około 230 tysięcy złotych. Jeśli nie zrobi tego w ciągu 3 lat, trafi na rok do więzienia. Dodatkowo musi też zapłacić 1000 złotych grzywny.
W ubiegłym tygodniu Pive spotkał się z prezesem spółdzielni mieszkaniowej HCP na Wildzie. Mężczyzna ma usunąć swoje malunki z budynków należących do spółdzielni. Prace już trwają, ale mężczyzna... nie wykonuje ich sam. - Sam Marek S. pojawił się na miejscu, ale nie zamalowuje swoich tagów. Robią to wynajęci przez niego pracownicy - mówi Waldemar Witkowski, prezes spółdzielni HCP.
- Z jednej strony cieszymy się, że w ogóle nasze elewacje zostaną naprawione. Jako jedyni wystąpiliśmy o to, by sprawca naprawił wyrządzone przez siebie szkody. Z drugiej jednak strony nie ma w tym elementu wychowawczego. Mężczyzna po prostu zapłaci pracownikom, a sam elewacji nie wymaluje - dodaje Witkowski.
Najpopularniejsze komentarze