Wandale niszczą przystanki: będą malowane według projektów uczniów?
Poznańskie przystanki padają coraz częściej ofiarą wandali. Ci wybijają w nich szyby i wykonują napisy niszcząc przystankowe wiaty. Pomysłem na walkę z wandalizmem jest malowanie wybranych przystanków zgodnie z projektami poznańskich uczniów.
W sierpniu pisaliśmy o napisach, które pojawiły się na ścianach przystanków tramwajowych trasy na Franowo. "Moniś ty moja iskierko" wykonano czerwonym sprayem na jasnej ścianie podziemnego przystanku, ale takich napisów pojawiło się tutaj więcej. - Jeden z nich już został usunięty. Koszt prac to 300 złotych - mówi Bartosz Trzebiatowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego. - Wszystkie cztery napisy znikną, ale proszę sobie policzyć ile to będzie kosztować - dodaje.
- Stworzenie napisu trwa kilka sekund, ale jego zlikwidowanie kilka godzin. Za usunięcie 20 takich napisów można by kupić jedną przystankową wiatę. Ludzie chyba nie są tego świadomi - tłumaczy.
Ale nie tylko napisy na przystankach są ostatnio plagą Poznania. - Na niektórych przystankach regularnie wybijane są szyby, które ostatecznie zastępujemy blachą. Nie jest to tak estetyczne jak szyba, ale nie mamy innego wyjścia. Ostatnio notujemy też wiele kradzieży koszy na śmieci i wyginania znaków informacyjnych na wiatach przystankowych. Chcemy przeprowadzić akcję uświadamiającą mieszkańców. Nie wiem jednak czy uda się to zorganizować jeszcze w tym roku - zaznacza.
Pomysł na zniechęcanie wandali do takich działań ma stowarzyszenie Przystanek Folwarczna. - W ramach akcji "Przystanek jak malowany" chcemy pielęgnować wśród młodzieży dobre praktyki - mówi Krzysztof Bartosiak ze stowarzyszenia. - Zależy nam na tym, by pokazać, że nie wolno niszczyć przystanków komunikacji miejskiej. W naszej okolicy (Malta, Antoninek, os. Przemysława - przyp.red.) znajduje się kilka przystanków, na których już w wiatach nie ma szyb tylko są blachy. Zachęcamy uczniów, by przygotowali projekt, który mógłby zostać wykonany na takiej wiacie. Może od razu nie odmienimy zachowania niektórych poznaniaków, ale za kilka lat takie pomalowane wiaty będą cieszyć oko zamiast straszyć - dodaje.
Trzebiatowski z ZTM przyznaje, że rozmowy ze stowarzyszeniem się odbyły. - Wstrzymujemy się jednak z taką akcją, ponieważ jesteśmy obecnie na etapie standaryzowania naszych przystanków autobusowych. Gdy standaryzacja się zakończy, będziemy mogli wrócić do rozważań na ten temat - zauważa.
- Akcją zainteresowało się Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne - wyjaśnia Bartosiak. Wówczas pomalowane mogłyby zostać przystanki tramwajowe. - W pierwszym etapie młodzież odnowi najczęściej dewastowane wiaty w obrębie węzła kórnickiego. Konkurs na projekt został już ogłoszony. Do akcji zgłosił się Dom Kultury "Orle Gniazdo", ognisko młodzieżowe na os. Rusa, zakład poprawczy przy ul. Wagrowskiej oraz uczniowie ze szkól podstawowych nr 6 na os. Rusa, nr 51 na os. Lecha i z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 na os. Czecha - wyjaśnia Iwona Gajdzińska, rzeczniczka MPK Poznań. - W pierwszej fazie, która potrwa do 15 listopada, będzie czas na wykonanie projektów i wybór najlepszych. Gdy tylko konkurs się skończy i dopisze pogoda, młodzież zabierze się do malowania - dodaje.