Murawski o meczu z Lechią Gdańsk
- Cieszy zwycięstwo, a to, że strzeliliśmy dużo bramek jest sprawą drugorzędną - mówił po meczu w Gdańsku kapitan Lecha Poznań, Rafał Murawski.
- Przede wszystkim cieszy zwycięstwo, a to, że strzeliliśmy dużo bramek jest sprawą drugorzędną. Skuteczność w tym spotkaniu cieszy, a dawno nie wygraliśmy w Gdańsku. Najważniejszy jest dla mnie powrót na boisko i fakt, że mogłem pomóc zespołowi. Czułem się dobrze na boisku, ale była duża niewiadoma jak będę wyglądał fizycznie. Ciężko mi trafić z formą, gdyż różnie się czuję po kontuzji. Dziś czułem się naprawdę dobrze i myślę, że pomogłem drużynie. Pierwsza połowa była zdecydowanie inna niż druga odsłona. Chłopacy się starali, a Lechia postawiła wysoko poprzeczkę. Trudno mi teraz stwierdzić, co spowodowało, że w drugiej połowie grało nam się zdecydowanie lepiej. Może Lechia opadła z sił... - mówił po meczu w Gdańsku kapitan Lecha Poznań, Rafał Murawski.
Lechia Gdańsk - Lech Poznań 1:4 (1:1)
Bramki: Deleu (24. minuta) - Łukasz Teodorczyk (35. i 83. minuta), Gergo Lovrencsics (50. minuta), Kasper Hamalainen (69. minuta)
Żółte kartki: Łukasz Trałka, Barry Douglas, Mateusz Możdżeń, Rafał Murawski - Deleu, Rafał Janicki, Piotr Grzelczak
Czerwona kartka: Mateusz Możdżeń (85. minuta za drugą żółtą)
Sędzia: Paweł Gil (Lublin)
Widzów: 14900 (w tym 1150 fanów Lecha)
Lechia: Sebastian Małkowski - Deleu, Maciej Kostrzewa (52. Piotr Grzelczak), Jarosław Bieniuk, Rafał Janicki - Przemysław Frankowski, Wojciech Zyska (71. Adam Duda), Paweł Dawidowicz, Daisuke Matsui, Adam Pazio - Paweł Buzała (61. Patryk Tuszyński).
Lech: Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Kebba Ceesay, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka (81. Szymon Drewniak), Karol Linetty (46. Rafał Murawski) - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Daylon Claasen (62. Szymon Pawłowski) - Łukasz Teodorczyk.
