Wilda: ciągłe problemy z parkowaniem. Wystawiali żółte kartki
Na poznańskiej Wildzie w najbliższych latach może zacząć działać Strefa Płatnego Parkowania. Nie wiadomo jednak kiedy i czy to nastąpi. Obecnie mieszkańcy mają ogromne problemy z parkowaniem i przez to... często łamią przepisy. Strażnicy miejscy walczyli z tym wystawiając żółte kartki.
Wilda to jeden z tych rejonów Poznania, w którym znalezienie wolnego miejsca parkingowego graniczy z cudem. Mieszkańcy radzą sobie jak mogą. W lipcu pisaliśmy o "rezerwowaniu" miejsc parkingowych poprzez ustawianie na nich kartonów, palet i krzeseł (TUTAJ).
Coraz częściej kierowcy łamią przepisy. Wildecką ulicą, na której nieprzepisowe parkowanie to prawdziwa plaga jest ulica Sikorskiego. Strażnicy miejscy w ostatnich dniach działali tu nietypowo - wkładali za wycieraczkę niewłaściwie zaparkowanego auta żółtą kartkę. - Nie jest to żadna nowość, takie kartki z ostrzeżeniem wystawia się od co najmniej kilkunastu lat - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.
Kartki stosuje się, gdy notorycznie w danym miejscu niewłaściwie parkują ci sami kierowcy. - Głównie chodzi więc o osiedla i ulice, na których parkują tylko ci sami mieszkańcy. Żółte kartki wystawia się również, gdy na danym terenie wprowadzane są zmiany w oznakowaniu. W przypadku ulicy Sikorskiego żadne zmiany nie zaszły. Problemem jest to, że mieszkańcy przyzwyczaili się do nieprzepisowego parkowania - dodaje.
Piwecki zaznacza, że Sikorskiego nie jest jedynym miejscem z takim problemem w mieście. - Takich miejsc jest więcej. Dostajemy wiele zgłoszeń, podejmujemy interwencję. W ubiegłym roku podjęliśmy prawie 27 tysięcy interwencji wobec kierowców ignorujących przepisy w zakresie parkowania pojazdów. To pokazuje skalę problemu.
Mieszkańcy ulicy Sikorskiego muszą się przygotować na bardziej restrykcyjne działanie strażników. - Czas ostrzegania żółtymi kartkami już się skończył. Teraz będziemy karać kierowców za niewłaściwe parkowanie - zapowiada.
Dorota Bonk-Hammermeister z Rady Osiedla Wilda przyznaje, że żółte kartki to dobre rozwiązanie. - Sama kiedyś jedną dostałam i od tej pory zwracam uwagę na to gdzie i jak parkuję. Myślę, że to lepsze od mandatu. Gdy dostaniemy mandat jesteśmy wściekli, a żółta kartka daje chyba więcej do myślenia - mówi Bonk-Hammermeister.
Radna wie, że problem parkowania na Wildzie jest duży. - Mieszkańcy zwracają na to uwagę i dlatego chcemy coś w tym temacie zrobić. Zebrała się grupa aktywistów, którym zależy na tym, by Wilda była jak najbardziej przyjazna mieszkańcom. Mamy pomysł, by przejść się wildeckimi ulicami i zobaczyć gdzie miejsc parkingowych mogłoby być więcej, a gdzie mniej. Chcemy jakoś pomóc Zarządowi Dróg Miejskich, bo przecież mieszkamy na Wildzie i wiemy najlepiej jak tu wygląda sytuacja - wyjaśnia.
Mieszkańcy Wildy, którzy chcieliby podpowiedzieć aktywistom, na jakich ulicach występuje największy problem z parkowaniem mogą to zrobić na Facebooku. - Powstała grupa, która nazywa się Forum Aktywistów Wildy. Zachęcamy do dołączenia do niej - kończy.
Najpopularniejsze komentarze