Szczęśliwa wygrana Lecha z Widzewem

Lech Poznań szczęśliwie wygrał spotkanie 10. kolejki ekstraklasy z Widzewem Łódź 1:0. Bramkę dla Lecha zdobył Łukasz Teodorczyk, a mecz zobaczyło blisko 18 tys. widzów.

Spotkanie z Widzewem Łódź ułożyło się dla podopiecznych Mariusza Rumaka znakomicie, gdyż już w 3. minucie boisko musiał opuścić Rafał Augustyniak. Obrońca Widzewa został ukarany czerwoną kartką za zatrzymanie faulem Łukasza Teodorczyka, który wychodził na pozycję sam na sam z Maciejem Mielcarzem. Chwilę później ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Barry Douglas, ale piłka minęła bramkę Widzewa.

W kolejnych minutach poznaniacy nacierali na bramkę gości i w 11. minucie wyszli na prowadzenie. Gergo Lovrencsics idealnie dośrodkował ze skrzydła do Łukasza Teodorczyka, który pewnym uderzeniem pokonał Macieja Mielcarza. Do końca pierwszej połowy poznaniacy często gościli pod bramką Widzewa, ale nie potrafili pokonać golkipera gości.

Po zmianie stron Lech starał się szybko dobić rywala, ale z każdą minutą prezentował się coraz gorzej. Idealne okazje marnowali Kasper Hamalainen i Łukasz Teodorczyk, a Widzew choć grał w dziesiątkę zaczął przejmować inicjatywę i coraz częściej gościł pod bramką Lecha. Jednak będący dziś w wysokiej formie Maciej Gostomski ratował poznaniaków.

Podopieczni Rafała Pawlaka najlepszą okazję na zdobycie wyrównującej bramki mieli w 86. minucie. Najpierw Krystian Nowak trafił w poprzeczkę, a dobitkę Aleksejsa Visnakovsa wybronił Maciej Gostomski. Visnakovs próbował jeszcze raz skierować piłkę do bramki, ale piłkę znów zatrzymał Gostomski. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, a Lech Poznań dzięki zwycięstwu awansował na 6. miejsce w tabeli ekstraklasy.

- Praktycznie, od początku spotkania graliśmy w osłabieniu, a pomimo tego staraliśmy się, podejmowaliśmy walkę, mieliśmy również swoje sytuacje. Wychodząc na drugą połowę, założyliśmy sobie, że będziemy cierpliwi. Bardzo żałuję, że nie wykorzystaliśmy okazji, w szczególności tych z końcówki meczu, gdyż byliśmy blisko osiągnięcia wyniku remisowego - mówił po spotkaniu trener Widzewa Łódź, Rafał Pawlak.

Lech Poznań - Widzew Łódź 1:0 (1:0)
Bramka: Łukasz Teodorczyk (11. minuta)
Żółte kartki: Gergo Lovrencsics, Szymon Pawłowski, Michał Jakóbowski - Alex Bruno
Czerwona kartka: Rafał Augustyniak
Widzów: 17878

Lech: Maciej Gostomski - Mateusz Możdżeń, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Karol Linetty (85. Michał Jakóbowski) - Gergo Lovrencsics, Kasper Hamalainen, Szymon Pawłowski (73. Bartosz Ślusarski) - Łukasz Teodorczyk.

Widzew: Maciej Mielcarz - Jakub Bartkowski, Rafał Augustyniak, Jonathan de Amo, Marcin Kaczmarek - Aleksejs Visnakovs (46. Alex Bruno), Povilas Leimonas, Krystian Nowak, Mariusz Rybicki (78. Alex Bruno) - Alen Melunović (15. Princewill Okachi), Eduards Visnakovs.