Zaginął zasłużony strażak. Czy to był napad?
Strażak Artur Siemaszko wyszedł z domu w czwartek około godziny 10, a ostatni raz był widziany na os. Bolesława Chrobrego. Rodzina prosi o pomoc w poszukiwaniach.
Sprawą zaginięcia strażaka Artura Siemaszko z OSP Kobylnica zajmują się policjanci z Komisariatu Policji w Swarzędzu. Wszelkie informacje należy zgłaszać pod numerem telefonu 061 84 148 00, a strażacy zbierają informacje również pod numerem 112.
Wiadomo, że zaginiony wyszedł z domu w Kobylnicy w czwartek, 26 września 2013 roku około godziny 10. Ostatni kontakt z Arturem miał miejsce tego samego dnia o godzinie 13.18 na os. Bolesława Chrobrego. Zaginiony wyróżnia się w tłumie wzrostem - 198 cm.
Nieoficjalnie redakcja epoznan.pl ustaliła, że Artur Siemaszko mógł zostać napadnięty i pobity przez nieznanych sprawców. Tego dnia miał zakupić motocykl. - Nie możemy potwierdzić takich informacji. Wizerunek zaginionego zostanie udostępniony przez nas dopiero po zgodzie rodziny i wniosku właściwej jednostki policji - mówi nadkom. Iwona Liszczyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Przypomnijmy, że według danych Fundacji Itaka każdego roku policja odnotowuje około 17 tysięcy zaginięć obywateli polskich w kraju i za granicą. Ludzie giną bez względu na wiek, płeć i status społeczny. Giną z powodu chorób (fizycznych, psychicznych), wypadków, codziennych problemów i kiedy padają ofiarą przestępstw.
Najpopularniejsze komentarze