Niebezpieczne dopalacze wciąż dostępne

Zażywający dopalacze kupują je w kilku poznańskich sklepach lub przez internet. Obecnie prawo zakazuje tylko produkcji i sprzedaży dopalaczy, a nie ich posiadania.

Walka z dopalaczami trwa od wielu miesięcy, ale okazuje się, że nie przynosi oczekiwanych efektów. Dopalacze są bez większych problemów dostępne w Poznaniu - To nie jest żaden problem, żeby kupić dopalacze w Poznaniu. Trzeba tylko znać odpowiednie miejsce, ja wiem o kilku takich - mówi jeden z klientów. Dopalacze można też bez problemu kupić w Internecie. Według sanepidu istnieje przynajmniej dwanaście stron umieszczonych na zagranicznych serwerach, które oferują sprzedaż nielegalnych środków.

Zażywający dopalacze twierdzą, że środki są bezpieczne - Oczywiście trzeba uważać, ale ja nie słyszałem, żeby komuś coś się stało - mówi klient. Zdecydowanie bardziej sceptyczni są lekarze, którzy na oddziale toksykologi przyjmują miesięcznie kilkunastu pacjentów - Nie znamy tak naprawdę składu tych środków, a w związku z tym nie do końca wiemy, jakich objawów możemy się spodziewać. Nie wiemy też, jak leczyć po zażyciu takich środków - mówi Eryk Matuszkiewicz, toksykolog.

Według specjalistów po dopalacze sięgają coraz młodsi, a nielegalne substancje prowadzą często do zaburzeń psychicznych - Nawet po kilku próbach zażycia dopalaczy można mieć stany psychotyczne, urojeniowe, omamy - mówi Jagoda Gierczyk z Monaru. Wojnę dopalaczom wypowiedział pod koniec 2010 roku polski rząd, który zabronił handlu takimi specyfikami - Wszystkie punkty, które przed październikiem 2010 roku prowadziły legalną sprzedaż, dziś takiej sprzedaży nie prowadzą - mówi Andrzej Trybusz, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Sanepid i policja nie mają jednak wątpliwości, że problem dalej istnieje. Od kwietnia sanepid sprawdził osiemnaście doniesień o handlu dopalaczami - Wszelkie konsekwencje, które wyciągamy wobec handlarzy dopalaczami to sankcje administracyjne, a co za tym idzie one są przewlekłe - dodaje Trybusz. Dodatkowo producenci co jakiś czas zmieniają skład dopalaczy, aby wyeliminować substancje zakazane. Policja zapewnia jednak, że nie zaprzestanie walki z handlującymi dopalaczami.