Pogoń Szczecin zepchnęła Lecha do strefy spadkowej
Lech Poznań po błędach obrony przegrał z Pogonią Szczecin 1:2 i znalazł się w strefie spadkowej ekstraklasy. Bramkę dla Lecha zdobył Manuel Arboleda.
Trener Dariusz Wdowczyk zapowiadał przed meczem na INEA Stadionie, że Pogoń Szczecin przyjedzie do Poznania walczyć o trzy punkty i podtrzymać passę wyjazdowych zwycięstw. Już w pierwszej połowie Lech otrzymał kilka ostrzeżeń, ale zdołał zdobyć bramkę w 31. minucie po zamieszaniu w polu karnym. Wynik spotkania otworzył Manuel Arboleda, a chwilę później rywala mógł dobić Gergo Lovrencsics. Węgier stracił jednak piłkę w polu karnym Pogoni. Jeszcze lepszą okazję zmarnował przed przerwą Daylon Claasen, który przegrał pojedynek sam na sam z Radosławem Janukiewiczem.
Po zmianie stron bardzo szybko inicjatywę przejęła Pogoń, która już w 58. minucie prowadziła 2:1. Najpierw Takafumi Akahoshi dośrodkował w pole karne Lecha, a Manuel Arboleda źle odbił piłkę i Krzysztof Kotorowski musiał bronić to uderzenie. Adam Frączczak zachował zimną krew i dobił piłkę. Chwilę później Marcin Robak wykorzystał błąd Arboledy i pewnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Pogoń w kolejnych minutach grała bardzo mądrze, a chwilami spychała poznaniaków do obrony. Lech odpowiedział strzałami Łukasza Teodorczyka i uderzeniem Daylona Claasena z rzutu wolnego wykonywanego przed polem karnym, ale Radosław Janukiewicz popisał się dobrą interwencją. Trener Mariusz Rumak próbował jeszcze odmienić grę swojego zespołu przez wprowadzenie w miejsce Teodorczyka pomocnika Szymona Drewniaka, aby Karol Linetty mógł grać wyżej. Niestety do końca spotkania Kolejorz nie zagroził poważnie bramce zespołu ze Szczecina i znalazł się w strefie spadkowej ekstraklasy.
- Niezmiernie się cieszymy, że mogliśmy wygrać w Poznaniu po 16 latach. To zwycięstwo jest dla kibiców, których przyjechało za nami ze Szczecina dużo. Przez pierwsze 45. minut oddaliśmy Lechowi pole i z tego powodu straciliśmy bramkę. W przerwie spokojnie rozmawialiśmy w szatni o naszych celach i wyszliśmy pozytywnie nastawieni na drugą połowę. Przejęliśmy inicjatywę, byliśmy bliżej przeciwnika, często gościliśmy pod polem karnym Lecha i zdobyliśmy bramki. Trzeba podkreślić, że w drugiej połowie byliśmy bardziej agresywnie - mówił po spotkaniu trener Pogoni Szczecin, Dariusz Wdowczyk.
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 1:2 (1:0)
Bramki: Manuel Arboleda (31. minuta) - Adam Frączczak (53. minuta), Marcin Robak (58. minuta)
Żółte kartki: Łukasz Teodorczyk, Łukasz Trałka, Bartosz Ślusarski - Adam Frączczak, Wojciech Golla, Przemysław Pietruszka
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź)
Widzów: 17063
Lech: Krzysztof Kotorowski - Tomasz Kędziora (16. Mateusz Możdżeń), Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez - Gergo Lovrencsics, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Daylon Claasen - Łukasz Teodorczyk (73. Szymon Drewniak), Bartosz Ślusarski.
Pogoń: Radosław Janukiewicz - Adam Frączczak, Wojciech Golla, Maciej Dąbrowski, Mateusz Lewandowski (76. Przemysław Pietruszka) - Maksymilian Rogalski (90. Moustapha Ouedraogo), Bartosz Ława - Herve Tchami (78. Jakub Bąk), Takafumi Akahoshi, Takuya Murayama - Marcin Robak.
Najpopularniejsze komentarze