Pancerni Magicy "ożywili" zrujnowany czołg. Jeździ!
W ubiegłym roku do poznańskiego Muzeum Broni Pancernej z Norwegii trafiła tankietka TK-S, lekki czołg rozpoznawczy. Choć stan maszyny oceniono jako fatalny, udało się ją "ożywić". I to w jakim stylu! Tankietka ma za sobą pierwszą jazdę testową.
Pancerni Magicy na swoim koncie mają spektakularne akcje przywracania do życia wojskowych pojazdów sprzed lat. Tym razem w ich ręce dostała się tankietka TK-S, lekki czołg rozpoznawczy. Do podpoznańskiej miejscowości Pławce trafił z Norwegii blisko 1,5 roku temu.
- Kiedy prawie półtora roku temu TKS trafił do bazy Pancernych Magików, trudno było uwierzyć, że tankietkę da się uratować, a o doprowadzeniu do stanu jezdnego nikt nawet nie marzył - wyjaśnia Maciej Boruń z Koła Przyjaciół Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. - TKS został rozebrany do "ostatniej śrubki", a każdą z części pieczołowicie odrestaurowano. Trwało to kilka długich miesięcy, ale efekt był zaskakujący! Większość zachowanych elementów udało się uratować - dodaje.
Po wykonaniu prac okazało się, że jest szansa na uruchomienie tankietki. - Niestety nie udało się zdobyć oryginalnego silnika, a w tankietce został zamontowany nieoryginalny, powojenny - ale także polskiej produkcji - górnozaworowy silnik Żuka - zdradza.
Pierwsza jazda testowa już się odbyła. Maszyna spisała się bardzo dobrze, co potwierdza nagranie:
Przed Pancernymi Magikami jeszcze sporo pracy. - Choć TK-S spędzi jeszcze długie miesiące w warsztacie, można będzie go zobaczyć 27 września w Muzeum Broni Pancernej, podczas Dni Otwartych Koszar CSWLąd w Poznaniu - kończy Boruń.