Poznańskie uczelnie walczą z niżem demograficznym

W tym roku naukę na poznańskich uczelniach rozpocznie mniej studentów, niż w latach poprzednich. Uczelnie próbują walczyć z niżem demograficznym poszerzając swoją ofertę.

Za niespełna dwa tygodnie rozpocznie się nowy rok akademicki. Jak się okazuje w tym roku rozpocznie go mniej studentów niż w ubiegłych latach. Tak jest na przykład na Uniwersytecie Ekonomicznym, gdzie zakończyła się już rekrutacja. W tym roku naukę rozpocznie o sześćset osób mniej, niż w ubiegłym. Władze robią, co mogą by przyciągnąć nowych studentów - w tym roku uruchomiły razem z UAM kierunek prawno-ekonomiczny. Prawnikom brakuje wiedzy ekonomicznej. Ekonomistom z kolei prawniczej i to jest taka mieszanka - myślę, że bardzo ciekawa - mówi prof. Jacek Mizerka, rektor ds. Edukacji i Studentów UE.

Podobnie wygląda sytuacja na Uniwersytecie Adama Mickiewicza, gdzie do końca września prowadzona będzie rekrutacja na niektórych kierunkach. Do tej pory jest o 1300 studentów mniej, niż rok wcześniej. Dlatego UAM ciągle poszerza swoją ofertę. Zaczynamy też śledzić losy absolwentów - gdzie tak naprawdę mają szansę, by zyskać dobre miejsce pracy. W związku z tym niektóre kierunki studiów są zamykane, a inne uruchamiane - mówi dr Dominika Narożna, rzeczniczka Uniwersytetu im. A. Mickiewicza.

Wyższa Szkoła Nauk Humanistycznych i Dziennikarstwa to uczelnia prywatna. Tu niżu nie widać. Jest więcej chętnych niż w roku ubiegłym. Jesteśmy po spotkaniach w ramach rad pracodawców, gdzie praktycy konstruują z nami programy studiów. Więc myślę, że te efekty są widoczne już w rekrutacji - mówi Agnieszka Lewicka, rzeczniczka WSNHiD.

Niestety, coraz częściej pojawia się pytanie co robić po ukończeniu uczelni wyższej. Od lat systematycznie rośnie bezrobocie wśród absolwentów studiów. A ofert pracy jest coraz mniej. Absolwenci mogą skorzystać z ofert stażowych. Pracodawca zgłasza, że chce zorganizować u siebie w firmie miejsce pracy w formie stażu i tam już nie jest wymagane doświadczenie zawodowe. W tym roku prawie 900 osób już w takich stażach uczestniczy i są to faktycznie w zdecydowanej większości osoby młode - mówi Magdalena Morze, rzeczniczka Powiatowego Urzędu Pracy.