Poznań: kierowcy notorycznie blokują buspasy
W środę pokazywaliśmy radiowóz poruszający się po buspasie bez włączonych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Jak zapewnia policja - było to zdarzenie incydentalne. Incydentalne nie jest jednak blokowanie buspasów przez kierowców osobowych aut.
Buspasy wyznaczono na wybranych poznańskich ulicach, by ułatwić przejazd autobusom komunikacji miejskiej. Dzięki nim wzrosnąć miała punktualność pojazdów. I rzeczywiście czasem punktualność wzrasta. Tylko czasem, bo niestety kierowcy samochodów osobowych również korzystają z buspasów po prostu je blokując.
- Blokowanie buspasów w naszym mieście niestety jest nagminne - mówi Iwona Gajdzińska, rzeczniczka poznańskiego MPK. A to wiąże się ze spóźnieniami na przystankach. - Najczęściej do takich sytuacji dochodzi na ulicy Dąbrowskiego na odcinku od Przybyszewskiego do Szpitalnej - dodaje.
Wojciech Wośkowiak, przewodniczący klubu radnych Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego zaznacza, że buspasy mają ułatwiać życie kierowcom autobusów i pasażerom. - Robiliśmy je głównie po to, by usprawnić komunikację miejską - mówi. Ale pomysłów na wykorzystanie takich pasów ruchu jest więcej. - Pojawiła się także propozycja udostępnienia buspasów rodzinom wielodzietnym. Pozostaje jednak kwestia oznakowania i wskazanie o jakiej liczbie osób w aucie mówimy - zaznacza.
Tomasz Talarczyk ze stowarzyszenia Droga i Bezpieczeństwo wskazuje jako dobry przykład inne państwa. - W wielu krajach jest umowa społeczna, na mocy której buspasem mogą jeździć samochody osobowe o ile mają komplet pasażerów - wyjaśnia.
Obecnie buspasem jechać mogą autobusy i taksówki. Poruszanie się po nim samochodem osobowym grozi mandatem w wysokości 100 złotych oraz jednym punktem karnym.
Najpopularniejsze komentarze