Dwuletnia dziewczynka wpadła do studni
Dodano wtorek, 10.09.2013 r., godz. 16.30
Do tragicznego wypadku doszło we wtorek w miejscowości Przyłęk pod Nowym Tomyślem. Dwuletnia dziewczynka wpadła do przydomowej studni i w stanie ciężkim trafiła do szpitala.
Dziewczynka bawiła się na podwórku. W pewnym momencie rodzice zorientowali się, że dziecko zniknęło z podwórka. Jeden z członków rodziny odnalazł dziewczynkę w przydomowej studni - Do wypadku doszło przed godziną dwunastą. W nieznanych okolicznościach dwuletnia dziewczynka znalazła się w studni, skąd wyciągnięta została przez ojca. Na miejscu pojawiły się służby ratownicze, dziewczynka trafiła do szpitala w Nowym Tomyślu, a następnie helikopterem została przetransportowana do Poznania. Lekarze jej stan określają jako ciężki - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Wyjaśnianiem przebiegu wypadku zajmą się policjanci pod nadzorem prokuratury.