Bezpieczniejszy Stary Rynek?
Miasto postanowiło zatroszczyć się o dobry wizerunek Starego Rynku i okolic. Od ubiegłego miesiąca centrum kontroluje więcej patroli policji.
Według Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego reprezentacyjne miejsca Poznania, a więc dzielnica Stare Miasto, w ostatnim czasie znacznie zyskały jeśli chodzi o ogólne bezpieczeństwo. Od połowy sierpnia zarówno straż miejska jak i policja zwiększyły patrole w tej okolicy wieczorami i nocą. - Faktycznie dało się zauważyć większą liczbę patroli na ulicach, jednak mam pewne wątpliwości co do celu ich obecności - mówi mieszkanka ulicy Wodnej, bezpośrednio przylegającej do Rynku. - Mam wrażenie, że policjanci bardziej skupiają się na wyłapywaniu na przykład jadących chodnikiem rowerzystów niż realnej ochronie przed prawdziwymi zagrożeniami - dodaje.
O poprawie sytuacji na Starym Mieście w Urzędzie Miasta mówi się już od dawna. Niedawno podnosiliśmy temat problemu z czystością ulic, który radni wraz z prezydentem Kayserem starali się rozwiązać. Sprawa pozostaje otwarta, jednak w kwestii spadku zagrożenia ma się ponoć już coraz lepiej. - Otrzymuję sygnały, że te patrole faktycznie widać, co znacząco przekłada się na wzrost poczucia bezpieczeństwa wśród mieszkańców Starego Rynku i okolicznych ulic - mówi Paweł Sztando, radny osiedlowy z RO Stare Miasto. - Trzeba przy tym rozróżnić stan bezpieczeństwa od jego poczucia. W przypadku tego pierwszego być może nie ma radykalnego skoku, jednak samo poczucie choć nadal nie jest wysokie, zdecydowanie wzrosło - wyjaśnia.
Strażnicy miejscy pomagają policji zapewnić spokój w tym rejonie. - 35 naszych pracowników przejęło od policji całodobową obserwację obrazu monitoringu miejskiego, dodatkowo policjantów wspierają również nasze patrole, w wymiarze 8 strażników w nocy - deklaruje Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. - W dni wolne od pracy strażnicy pracują od godziny 20 do 4 rano - dodaje.
Mieszkańcy Rynku nadal nie są pozbawieni obaw o swoje bezpieczeństwo w godzinach nocnych, ale deklarują, że akty wandalizmu, takie jak dewastowanie samochodów zdarza się już coraz rzadziej. Do takich zdarzeń dochodziło do tej pory dość często, zwłaszcza w weekendy.