Rodzice chcą zajęć dodatkowych dla przedszkolaków: "walczymy"

Rodzice przedszkolaków buntują się przeciwko zmianom związanym z brakiem możliwości opłacania zajęć dodatkowych dla swoich dzieci przebywających w przedszkolu. Spotykają się w czwartek na placu Kolegiackim - chcą wziąć udział w posiedzeniu Komisji Oświaty. Na Facebooku powstał już nawet specjalny profil poświęcony sprawie.

Lekcje języka angielskiego, nauka jazdy na koniach, judo, taniec - przeprowadzanie takich zajęć w przedszkolach to od września spory problem. Wszystko przez nową ustawę, zgodnie z którą rodzice nie mogą płacić za zajęcia dodatkowe w przedszkolach prowadzone przez zewnętrzne firmy.

- Rodzice walczą, podpisują petycje, a ministerstwo i kuratorium udaje, że nie ma problemu. Oczywiście najbardziej cierpią dzieci i firmy, które oparte były na prowadzeniu zajęć dodatkowych w przedszkolach - pisze nasza czytelniczka. - Jestem mamą 3-latka i 8-latka. Starszy syn miał bogata ofertę i wyszedł z przedszkola naprawdę szczęśliwy. Młodszy tego wszystkiego ma nie poznać? Takiego rozwiązania nie chcą ani rodzice, ani pracownicy przedszkoli, ani firm zewnętrznych - dodaje.

Na portalu społecznościowym Facebook rodzice założyli profil "Moje dziecko mają uczyć fachowcy!!!". - Nadchodzą ciężkie czasy dla przedszkolaków. Dotychczas w publicznych przedszkolach dzieci miały możliwość uczestniczenia w zajęciach z różnych dziedzin - np. rytmiki, angielskiego, gimnastyki korekcyjnej, sportu itd. Ze względu na nową ustawę wszystkie te zajęcia znikną z publicznych przedszkoli. Wszystkiego tego, czego dotychczas uczyły się dzieci od nauczycieli wykształconych w danej dziedzinie, mają uczyć nauczyciele przedszkolni, do czego nie mają uprawnień i co ważne, umiejętności - piszą założyciele profilu.

Ale rodzice nie ograniczają się tylko do facebookowego profilu. Przygotowano także petycję skierowaną do Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczącą zajęć dodatkowych w przedszkolach. Podpisało się pod nią 6000 osób.

Rodzice przedszkolaków w czwartek o 13.30 zbierają się na placu Kolegiackim. O 14.00 w Urzędzie Miasta odbędzie się bowiem posiedzenie Komisji Oświaty i Wychowania. - Na pewno podczas posiedzenia poruszymy temat zajęć dodatkowych - mówi Marek Sternalski, wiceprzewodniczący komisji, radny PO. - Z naszych informacji wynika, że miasto powinno mieć środki finansowe na pokrycie kosztów organizacji zajęć dodatkowych w przedszkolach. Nie wiem jednak czy nie chce ich przeznaczyć na inny cel, a na pewno nie powinno tego robić - podkreśla.

Sternalski tłumaczy, że zmiana ma zapewnić wszystkim dzieciom dostęp do edukacji. - Chcemy jednak, by zajęcia dodatkowe się odbywały. W innych miastach rozwiązano to tak, że rodzice podpisują umowy z firmami zewnętrznymi, a przedszkola udostępniają tym firmom pomieszczenia. Na pewno nie zostawimy tego problemu - zapewnia.