Nowe trasy tramwajowe - poznaniacy zadowoleni?
Poniedziałek był pierwszym dniem roboczym, w którym poznaniacy mogli korzystać z nowych linii tramwajowych - przedłużonej PeSTki oraz trasy na Junikowo. Mieszkańcy z tras są zadowoleni. Specjaliści przyznają jednak, że mogło być lepiej.
Choć w poniedziałek i niedzielę wszystkie oczy skupiały się głównie na otwarciu zupełnie nowej trasy tramwajowej na Dworzec Zachodni, w tym samym dniu otwarto też trasę na Junikowo. - Jakość podróżowania po Poznaniu znacznie się polepszyła - mówi Bartosz Trzebiatowski, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego. - Osoby pracujące na Łazarzu w obrębie Grunwaldu mogą się poruszać tramwajem. Bardzo szybko można dojechać 12 na Starołękę z Piątkowa - dodaje.
Jedni z tramwaju na Junikowo bardzo się cieszą, a inni z sentymentem wspominają autobusy za tramwaj. - Autobusy jeździły cudownie - mówi Jolanta Klimowicz, poznanianka. - Powinny jeździć co 6 minut, a jeździły częściej. Kierowcy czekali, jak widzieli, że ktoś biegnie do pojazdu. W tramwajach się to nie zdarza - dodaje.
Poznaniakom bardzo podoba się nowa trasa na Dworzec Zachodni. - Bezkolizyjne przejazdy, nie ma świateł takich jak się górą jechało - mówi Józef, starszy poznaniak. - Żeby było lepiej, najpierw musi być gorzej. Warto było poczekać ten rok dłużej. Teraz jest elegancko - dodaje Jan.
Pierwsze dwa dni nowych trasach upłynęły bez żadnych awarii i usterek. Tramwaje jeździły na czas, choć przedłużoną trasą PST jadą dosyć wolno - jedynie 30 kilometrów na godzinę. ZTM zapewnia, że to standardowa prędkość na nowym torowisku, które musi się po prostu dotrzeć.
Specjaliści mniej optymistycznie wypowiadają się o nowych poznańskich trasach. - Jest z czego się cieszyć, ale niedosyt pozostaje - mówi dr Michał Beim, specjalista ds. transportu. W przypadku trasy PST zarzut dotyczy zbyt dużej odległości od przystanku tramwajowego do nowego budynku dworca głównego. - Nie zgadzam się z tym - przyznaje jeden z poznaniaków. - Bilet na pociąg można też kupić na Dworcu Zachodnim i wcale nie trzeba iść do nowego budynku dworca - dodaje.
Inne uwagi dotyczą trasy na Junikowo. - Trasę powinno się przedłużyć o jakieś 700-800 metrów do przystanku kolejowego Poznań Junikowo. Wtedy powstałby węzeł przesiadkowy kolei, autobusów podmiejskich i tramwajów - dodaje.
W przyszłości na Junikowie, w sąsiedztwie cmentarza, ma się pojawić parking dla samochodów. - Będzie to parking, który będzie ułatwiał podróż z gmin do miasta i będzie umożliwiał pozostawienie samochodu i przesiadanie się do tramwaju - wyjaśnia Bartosz Trzebiatowski.
Najpopularniejsze komentarze