W nocy padało, znów będzie upał: profesor poleca picie wody po ogórkach

Po nocnych opadach deszczu w Poznaniu ponownie robi się bardzo ciepło. Na termometrach zobaczymy dziś około 34 stopni Celsjusza. W czwartek ma być podobnie. Jak radzić sobie z upałem?

Po nocnych opadach deszczu wydawało się, że w środę w Poznaniu zrobi się chłodniej. Rano termometry pokazywały jednak ponad 20 stopni Celsjusza, a w ciągu dnia będzie jeszcze cieplej - nawet 34 stopnie w cieniu. W czwartek ma być podobnie, ale w godzinach popołudniowych możliwe są burze. Zagrzmieć może również w środę wieczorem, ale w czwartek burze są bardziej prawdopodobne.

Jak radzić sobie z upałami? Przede wszystkim pić dużo wody. - Jednym z najpoważniejszych zagrożeń w okresie krańcowych upałów jest niedobór płynów. Nie jest to jednak jedyne zagrożenie - mówi prof. Wojciech Kasprzak, ordynator oddziału pulmonologiczno-internistycznego WCPiT.

- Kolejne zagrożenie to naświetlanie przez słońce. Grozi wówczas udar słoneczny, który ma trochę inny mechanizm niż zwykłe odwodnienie. Możliwy jest także udar cieplny, który jest niezależny od bezpośredniego naświetlania, ale także jest bardzo groźny - zaznacza.

Profesor podkreśla, że w trakcie upałów często picie wody nie wystarczy. - Chodzi o sole mineralne. Podczas upałów pocimy się i w ten sposób tracimy sole mineralne, powinniśmy więc pić napoje bogate w minerały - tłumaczy Kasprzak. - Inna sprawa to moczopędne napoje. Wypijając szklankę piwa, które jest moczopędne, możemy wydalić z moczem jeszcze więcej niż szklankę płynów.

- Najlepsze są wszelkie napoje warzywne takie jak np. wodę z ogórków kiszonych, który ma bardzo dużo minerałów, wodę z kiszonej kapusty. Takie napoje mają to do siebie, że zatrzymują w organizmie płyny w postaci uwodnionych warzyw. Organizm znacznie szybciej pozbywa się czystej wody niż soku warzywnego - wyjaśnia.

Podczas upałów warto też pić... ciepłe napoje. - Picie kawy w upały może być dobre, ale trzeba pamiętać, że kawa jest moczopędna. Pobudza jednak krążenie, co poprawia naszą kondycję.

Upały to czas, w którym niektórzy maksymalnie wykorzystują słońce opalając się. - Wystawianie na słońce niektórych obszarów, np. głowy, powoduje silną reakcję naczyniową. Stąd po znacznym nagrzaniu i nasłonecznieniu głowy łatwo dochodzi do zaburzeń krążenia mózgowego. Jeśli natomiast przebywamy w pomieszczeniu, w którym jest bardzo ciepło, może dochodzić do zaburzeń związanych z niemożnością akceptacji wysokiej temperatury - dodaje.

Jeśli natomiast w pomieszczeniu, w którym się znajdujemy działa klimatyzacja, także powinniśmy uważać. - Klimatyzacja bardzo wysusza powietrze i dlatego powinno się wraz z nią używać nawilżaczy powietrza. Inne zagrożenie to duża różnica temperatur między pomieszczeniem klimatyzowanym a otwartą przestrzenią - kończy.