Zapił się na śmierć?
Dodano wtorek, .00.0000 r., godz. 00.00
Tragicznie zakończyła się sylwestrowa noc dla bezdomnego z baraków przy ulicy Krańcowej. 46-letni mężczyzna razem z dwoma kolegami z okazji nowego roku urządzili sobie libację alkoholową. Kiedy bezdomni obudzili się około południa, zauważyli, że jeden z nich jest martwy.
Natychmiast wezwali karetkę i policję. Lekarz pogotowia, który przyjechał na miejsce tragedii ustalił, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Ostatecznie potwierdzi to sekcja zwłok. Prawdopodobnie bezdomny zmarł w wyniku zatrucia alkoholem, wyziębienia lub na zawał serca.
To pierwszy taki tragiczny przypadek w Poznaniu od trzech lat.