Os. Piastowskie: wyjechał na wakacje i... zalał sąsiadów
Jedno z mieszkań na osiedlu Piastowskim 88 w najbliższym czasie będzie musiało przejść gruntowny remont. Sąsiad z góry wyjechał, a podczas jego nieobecności doszło do awarii - woda zalała mieszkanie znajdujące się niżej. Cały pion nie miał zimnej wody przez dwa dni. Spółdzielnie apelują, by w przypadku wyjazdów zostawiać sąsiadom kontakt do osób, które w przypadku awarii mogą szybko reagować.
Wakacyjny okres to czas, w którym często przebywamy poza domem. Podczas naszej nieobecności w mieszkaniach może jednak dojść do awarii przez co powrót z wczasów może się okazać kłopotliwy. Nie tylko dla nas, ale też naszych sąsiadów. Przekonali się o tym właściciele jednego z mieszkań na osiedlu Piastowskim 88.
Sąsiad z góry zalał im mieszkanie. Mają mokre ściany w całym lokalu i podłogę do wymiany, a do tego sporo stresu. W mieszkaniu sąsiada z góry doszło do awarii instalacji wodnej. Administracja musiała wyłączyć zimną wodę w całym pionie, a więc w 10 mieszkaniach. - Do zalania doszło w czwartek o 7.00 rano i przez dwa dni nie było wody - mówi Daniel, jeden z mieszkańców bloku.
Administracja osiedla miała problem ze skontaktowaniem się z właścicielem mieszkania. Lokal jest bowiem wynajmowany. Ostatecznie do właściciela udało się dotrzeć. Usunął usterkę, która pojawiła się w mieszkaniu i włączył wodę w pionie.
Nie jest to odosobniony przypadek. Administracja podkreśla, że wyjeżdżając powinniśmy pamiętać o zostawieniu sąsiadom kontaktu do siebie lub osoby, która w przypadku awarii może szybko reagować. - Jeżeli mieszkaniec nas nie informuje jaki jest adres do korespondencji kiedy np. mieszkanie jest wynajmowane i w nim nie mieszka, nie pozostawia nam numeru telefonu to właściwie takie mieszkanie jest pozostawione swojemu losowi - mówi Iwona Ossowska z SM Osiedle Młodych.