Reklama
Reklama

Lech Poznań blisko strefy spadkowej

fot. Tomasz Szwajkowski
fot. Tomasz Szwajkowski

Lech Poznań bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Zagłębiem Lubin i jest coraz bliżej strefy spadkowej ekstraklasy. - Co wy robicie, Kolejorz, co wy robicie - krzyczało z trybuny gości 1820 kibiców Lecha.

Podopieczni Mariusza Rumaka przyjechali do Lubina odzyskać zaufanie kibiców po sensacyjnej porażce z Żalgirisem Wilno w Lidze Europejskiej i ligowym remisie z Cracovią. Z Poznania wybrało się za nimi aż 1820 fanów Kolejorza, którzy liczyli na zwycięstwo z ostatnim zespołem ekstraklasy.

Lechici szybko przejęli inicjatywę, ale mieli problem z przejściem linii obrony gospodarzy. Receptą na to miały być strzały z dystansu, ale próby poznaniaków zdecydowanie mijały bramkę Michała Gliwy. Jednak w 34. minucie Szymon Pawłowski idealnie zagrał do Vojo Ubiparipa, który zdobył bramkę głową, ale sędzia wskazał pozycję spaloną. Chwilę wcześniej Serb powinien wyjść na pozycję sam na sam z bramkarzem, ale sędzia liniowy również wskazał pozycję spaloną. Powtórki telewizyjne wykazały, że w tym przypadku arbiter się mylił. Tuż przed przerwą bramkę mógł zdobyć jeszcze Łukasz Trałka, ale piłka minęła słupek bramki Zagłębia i zespoły schodziły do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron niespodziewanie inicjatywę przejęło Zagłębie, które prezentowało się lepiej niż w pierwszej połowie i szukało okazji do zdobycia bramki. W 52. minucie na listę strzelców powinien się wpisać Arkadiusz Woźniak. Jednak źle uderzył i piłka minęła bramkę Krzysztofa Kotorowskiego, a w kolejnej akcji Zagłębia jeszcze lepszą okazję zmarnował Łukasz Piątek.

Od tego momentu spotkanie się wyrównało, a najwięcej strzałów na bramkę gospodarzy oddali Gergo Lovrencsics i Szymon Pawłowski. Z upływem czasu tempo spotkania spadało i mecz zakończył się podziałem punktów. Był to już trzeci remis Lecha Poznań w trwającym sezonie i podopieczni Mariusza Rumaka są coraz bliżej strefy spadkowej.

- Oczywiście nie tak sobie wyobrażaliśmy dzisiejszą rehabilitację za Wilno. Myślę jednak, że w porównaniu z tym co graliśmy w czwartek, dzisiaj było już poprawa. Zabrakło nam bramki. Staraliśmy się, walczyliśmy, próbowaliśmy grać skrzydłami i bardzo często udawało nam się dośrodkować ze skrzydła. Brakowało jednak ostatniego podania, żeby stworzyć sobie klarowną sytuację. Mamy 4 dni, żeby ten element poprawić na treningach. W czwartek musimy wygrać -
mówił po spotkaniu Vojo Ubiparip z Lecha Poznań.

Zagłębie Lubin - Lech Poznań 0:0 (0:0)
Żółte kartki:
Bartosz Rymaniak, Arkadiusz Woźniak
Sędzia: Paweł Pskit (Łódź).
Widzów: 10872 (w tym 1820 kibiców Lecha)

Zagłębie: Michał Gliwa - Bartosz Rymaniak, Adam Banaś, Lubomir Guldan, Paweł Oleksy - Jiri Bilek (89. Adrian Rakowski), Łukasz Piątek - Miłosz Przybecki (78. Dawid Abwo), Robert Jeż (63. Aleksander Kwiek), Djorde Cotra - Arkadiusz Woźniak.

Lech: Krzysztof Kotorowski - Kebba Ceesay, Hubert Wołąkiewicz, Marcin Kamiński, Tomasz Kędziora - Szymon Drewniak, Łukasz Trałka - Gergo Lovrencsics (64. Mateusz Możdżeń), Kasper Hamalainen (88. Bartrosz Ślusarski), Szymon Pawłowski (78. Luis Henriquez) - Vojo Ubiparip.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
9.89 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro