Strzelanina na Bałtyckiej: ponownie rusza proces
W środę ponownie rozpoczął się proces policjantów, którzy w 2004 roku ostrzelali na ul. Bałtyckiej samochód i doprowadzili tym samym do śmierci 19-letniego kierowcy oraz zranienia pasażera. Wyrok uniewinniający uchylono w styczniu bieżącego roku.
Do nocnej strzelaniny na ulicy Bałtyckiej doszło w kwietniu 2004 roku. Policjanci udali się w pościg za samochodem, w którym miał siedzieć groźny przestępca. Jak się jednak okazało, przebywało w nim dwóch 19-latków. W wyniku strzelaniny (oddano blisko 40 strzałów) jeden zginął, a drugi został poważnie ranny. Postrzał spowodował paraliż i chłopak musi poruszać się przy pomocy wózka inwalidzkiego.
Oskarżeni policjanci przekonywali, że podczas akcji działali zgodnie z prawem i nie mają sobie nic do zarzucenia. Podkreślali, że zanim doszło do strzelaniny, Dawid Lis i jego kolega Łukasz uciekali, a tuż przed wystrzałami policjanci pokazali nastolatkom legitymacje i głośno krzyczeli, że są z policji.
Ostatni wyrok w sprawie strzelaniny wydano we wrześniu 2011 roku w Sądzie Apelacyjnym. Wcześniej już dwukrotnie policjanci biorący udział w akcji zostali uniewinnieni przez sąd. Mimo to prokurator przygotował apelację w tej sprawie. Prokuratura zarzucała sądowi m.in. niewyjaśnienie sprzeczności między stanem faktycznym ustalonym w wyroku, a wynikającym z materiału dowodowego. Dodatkowo, zdaniem prokuratora, zabrakło weryfikacji sprzeczności w wyjaśnieniach złożonych przez samych podejrzanych.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu zajął się sprawą w 2010 roku. We wrześniu 2011 roku policjanci usłyszeli wyrok - zostali uniewinnieni. Wyrok był prawomocny. Mimo to rodzina ofiary i poszkodowanego oraz prokurator się nie poddali. Chcą, by policjantów ukarano. W Sądzie Najwyższym wnosili o uchylenie wyroku wydanego przez Sąd Apelacyjny.
- W kasacjach skarżący podnieśli m.in. zarzut rażącej obrazy przepisów prawa materialnego polegający na bezpodstawnym przyjęciu, że oskarżeni działali w granicach kontratypu uprawnionego-dozwolonego użycia broni i mieli prawo użyć broni palnej strzelając do samochodu (art. 17 ust 1 i 3 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji) oraz rażącej obrazy art. 231 §1 kk polegającej na uniewinnieniu oskarżonych, mimo że usiłowali zatrzymać samochód, którym jechali pokrzywdzeni w sposób sprzeczny z prawem, nie dopełniając obowiązku zasygnalizowania zamiaru zatrzymania tego pojazdu - informował Sąd Najwyższy.
Ostatecznie wyrok uchylono w styczniu bieżącego roku. - Sprawę przekazano do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, trzeba więc będzie ponownie podjąć wszystkie działania z nią związane - mówił nam w styczniu Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
Ponowny proces policjantów rozpoczął się w środę.
Najpopularniejsze komentarze