Rogal świętomarciński może być... mniejszy!
Czasy, gdy rogal świętomarciński ważył... 3 kilogramy bezpowrotnie minęły. - Zmienia się tradycja, a tym samym klienci chcą mniejszych rogali - mówi Stanisław Butka, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Poznaniu. Od 9 lipca rogale mogą ważyć mniej niż dotąd - nawet 150 gramów.
Choć do listopada, miesiąca, w którym poznaniacy zjadają zdecydowanie najwięcej rogali świętomarcińskich, jeszcze kilka miesięcy, już teraz w życie weszły pewne zmiany związane z tym tradycyjnym wyrobem cukierniczym.
- W maju ubiegłego roku grupa producencka złożyła wniosek o to, by dozwolone było wyrabianie rogali mniejszych niż do tej pory - mówi Stanisław Butka, starszy Cechu Piekarzy i Cukierników w Poznaniu. - Jeszcze kilka dni temu rogal świętomarciński musiał ważyć od 200 do 250 gramów. Od 9 lipca może ważyć mniej, minimalnie 150 gramów - dodaje.
Butka przyznaje, że lata temu popularnością cieszyły się rogale, które ważyły... 2-3 kilogramy. - Wtedy kupowało się jednego rogala dla całej rodziny. Dziś zmienia się tradycja, a przez to klienci domagają się mniejszych rogali, których nie trzeba będzie dzielić na kilka osób - zaznacza.
Receptura się nie zmienia - rogale wciąż muszą być nadziane masą z białego maku z konkretnymi bakaliami i dodatkami. - Powinna się jednak zmienić cena. Rogale są sprzedawane na kilogramy lub sztuki, a to oznacza, że jeśli rogal jest mniejszy, musi kosztować mniej - tłumaczy Butka.
Cena rogali w sklepie waha się od 30 do 50 złotych za kilogram. Rogal chroniony jest patentem oraz unijnym znakiem: Chronione Oznaczenie Geograficzne. Każdego roku w listopadzie w Wielkopolsce zjada się około 600 ton tego przysmaku.