Nowe ZOO: wmurowano kamień węgielny pod niedźwiedziarnię
W poniedziałek w Nowym ZOO odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego na budowie niedźwiedziarni. Inwestycja przebiega w ekspresowym tempie i pierwszy jej etap zakończy się jesienią. Początkowo zamieszkają tu trzy niedźwiedzie "po przejściach".
W listopadzie ubiegłego roku podpisano umowę z fundacją Vier Pfoten (Cztery Łapy), na mocy której w Nowym ZOO powstaje prawdziwa niedźwiedziarnia. Przetarg na wykonanie prac w ramach I etapu budowy ogłoszono w styczniu. W lutym wybrano zwycięzcę i prace mogły ruszyć.
W marcu obiekt zyskał fundamenty, na początku kwietnia na ziemi można było zobaczyć zarys przyszłych pomieszczeń, a już dwa tygodnie później postawiono część ścian. W maju i czerwcu kontynuowano prace związane ze stawianiem konstrukcji budynku azylu dla niedźwiedzi. W czerwcu rozpoczęły się roboty przy stropie obiektu.
W poniedziałek odbyła się ceremonia wmurowania kamienia węgielnego w powstającej niedźwiedziarni. Podczas uroczystości w Nowym ZOO pojawili się Ryszard Grobelny - prezydent Poznania, Lech Banach - dyrektor ZOO, a także Carsten Hertig - prezes fundacji Vier Pfoten.
- Poznańska niedźwiedziarnia będzie przykładem nowego znaczenia ogrodów zoologicznych. To dziś nie tylko miejsca pokazów zwierząt. To dziś miejsca ochrony gatunków, a jak pokaże nasz przykład i stwarzanie lepszych warunków życia zwierząt w niewoli - mówił podczas uroczystości prezydent miasta, Ryszard Grobelny.
W ramach pierwszego etapu prac na terenie przygotowanym pod obiekt powstaje budynek niedźwiedziarni z tarasem widokowym, dwa wybiegi dla niedźwiedzi z dwoma sztucznymi stawami i wodospadem oraz ogrodzeniem, a także ścieżki dla zwiedzających. Początkowo będą tu mogły zamieszkać trzy niedźwiedzie.
W drugim etapie inwestycji, na który pieniądze musi uzbierać ZOO, niedźwiedziarnia zostanie powiększona tak, by mogło tu przebywać łącznie siedem niedźwiedzi. Na każdego z nich przypadać musi wybieg o wielkości 3 tysięcy metrów kwadratowych.
Do poznańskiego ZOO trafią trzy misie po traumatycznych przejściach - Misza, Wania oraz Borys. Wszystkie są wykastrowane i nie będą ze sobą walczyć. Do dyspozycji będą mieć dwa wybiegi o wielkości ponad 7000 i blisko 4000 metrów kwadratowych, to więcej niż mają "poznańskie" słonie. Poza wybiegiem dla zwierząt oraz tarasem, z którego zwiedzający będą mogli je podziwiać, w ZOO powstanie centrum edukacyjne. Poznaniacy mają w nim zdobywać wiedzę na temat niedźwiedzi.
Pieniądze na azyl dla niedźwiedzi wykłada fundacja Vier Pfoten. Poznańskie ZOO zapewniło teren, a także będzie musiało dbać o zwierzęta pod kątem weterynaryjnym i merytorycznym. Azyl ma zostać ukończony jesienią bieżącego (pierwszy etap inwestycji).