Nowe ZOO: błotne kąpiele nosorożca i... biegające pisklaki
Podczas upałów, które występowały w Poznaniu w ubiegłym tygodniu, nie tylko nam było gorąco. Chłodził się także podopieczny poznańskiego Nowego ZOO - nosorożec Dino. Zażywał błotnych kąpieli. Upały się skończyły, ale to nie koniec atrakcji w ZOO. Na alejkach i łąkach w ogrodzie zoologicznym można zobaczyć biegające pisklęta.
Patrząc za okno aż trudno uwierzyć, że tydzień temu w Poznaniu termometry pokazywały ponad 30 kresek powyżej zera. Upały dawały się we znaki nie tylko poznaniakom, ale też zwierzętom. Nosorożec Dino, podopieczny Nowego ZOO, w gorące dni chętnie korzystał z błotnych kąpieli. - Taka kąpiel oprócz tak pożądanego ochłodzenia, sprawia również, że owady mniej dokuczają - wyjaśniają pracownicy Nowego ZOO.
Ale koniec upałów nie oznacza, że w Nowym ZOO nie ma czego oglądać. Poza "tradycyjnymi" podopiecznymi ogrodu zoologicznego mieszkają tu także dziko żyjące ptaki. - Kaczki krzyżówki, łabędzie nieme, bernikle kanadyjskie, gęsi gęgawy i kurka wodna - wędrują wraz z młodymi po naszym ZOO i cieszą oczy zwiedzających. Ciekawa jest zwłaszcza historia ostatniego z wymienionych gatunków - kurka wodna już drugi rok z rzędu ma młode na wybiegu flamingów. Korzysta w ten sposób zarówno z pokarmu podawanego naszym podopiecznym jak i ze spokoju, jaki zapewnia ogrodzony teren - kończą.
Na pisklęta można trafić na alejkach, wybiegach i łąkach znajdujących się na terenie ogrodu zoologicznego.