Poznańskie uczelnie połączą się w jeden uniwersytet?
Duży może więcej - przekonują władze poznańskich uczelni i chcą ich połączenia. Fuzja to pieśń przyszłości, ale jej melodię usłyszymy w październiku. Nowy rok akademicki sześć szkół wyższych rozpocznie razem. Do połączenia poznańskich uczelni może dojść najwcześniej za kilka lat.
Już na początku października sześć poznańskich uczelni rozpocznie wspólnie rok akademicki. Uroczystość odbędzie się w Sali Ziemi na Międzynarodowych Targach Poznańskich - To jest duży krok, ale jednocześnie jest to suma przeszłości - mówi prof. Jacek Goc, prorektor Politechniki Poznańskiej.
O pomyśle połączenia poznańskich uczelni mówi się od lat. Nowa uczelnia miałaby powstać z połączenia uniwersytetów: Adama Mickiewicza, Ekonomicznego, Medycznego i Przyrodniczego z Akademią Wychowania Fizycznego i Politechniką Poznańską. Rozmowy o takim połączeniu już się odbywały - Będziemy to robić bardzo powoli i systematycznie to znaczy współpracując w grantach, badaniach naukowych. To zresztą cały czas robimy. Do tego wspólne kierunki badawcze - wyjaśnia prof. Bronisław Marciniak, rektor UAM.
Połączone uczelnie mogłyby liczyć na większe pieniądze z grantów, większą ilość studentów i poprawę miejsca w międzynarodowych rankingach. Dziś w najbardziej prestiżowym rankingu szanghajskim nie ma żadnej uczelni z Poznania - Dla miasta pewnie nie byłoby tutaj żadnej różnicy bo studentów pewnie byłoby tyle samo, profesorów tyle samo. To miałoby pewnie znaczenie dla samych uczelni bo byłyby inaczej postrzegane w skali międzynarodowej - twierdzy Ryszard Grobelny, prezydent miasta.
Łączenie szkół wyższych w tzw. uczelnie badawcze promuje Narodowe Centrum Nauki. Instytucja, która rozdziela pieniądze na badania naukowe, chce stworzyć sieć superuniwersytetów - z wyższymi dotacjami i lepszym zapleczem. Jeden z nich miałby powstać w Poznaniu. Nieoficjalnie wiadomo, że na połączenie poznańskich uczelni zgodzi się Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Do ewentualnego połączenia dojdzie najwcześniej za kilka lat.
