Dziwny weekend AZS AWF Poznań

Hokeiści na trawie AZS AWF Poznań niespodziewanie przegrali na wyjeździe ze Stellą Gniezno, a dzień później pokonali wyżej notowany zespół Pomorzanina Toruń i nadal mają szanse na medal mistrzostw Polski.

Poznaniacy w sobotę wyjechali do Gniezna, gdzie ponieśli porażkę ze Stellą Gniezno, która dzięki wygranej może utrzymać się w I lidze. Mecz odbył się w ciężkich warunkach pogodowych, duchota i senność unosiły się w powietrzu, ale nie dla Stelli, która wykorzystała swoje sytuacje w półkolu strzałowym. Akademicy mimo, że mieli więcej okazji bramkowych, a także wykonywali 4 krótkie rogi nie potrafili wykorzystać sytuacji skutecznie.

KS Stella Gniezno - KS AZS AWF Poznań 2:1(1:1)
Bramki: M.Grajek (14), M.Konieczny (64) - Ł.Kosmaczewski (11)

Dzień później AZS AWF Poznań podejmował na swoim stadionie Pomorzanina Toruń, który jest w pierwszej czwórce. Tego dnia gra Akademików zmieniła się diametralnie. Wywierali ciągłą presję i nie dali się zepchnąć do obrony, tylko sami atakowali. W pierwszej połowie dwa razy do bramki Pomorzanina trafiał Mateusz Hulbój, a następnie Filip Bratkowski. Obie bramki padły po akcji. Po zmianie stron Krystian Makowski szybko zdobył dwie bramki i mecz rozpoczął się na nowo. W 59. minucie meczu AZS AWF wykonał krótki róg, po którym wpadła bramka autorstwa Dawida Zimnickiego. Ten wynik utrzymał się do końca spotkania.

KS AZS AWF Poznań - KS Pomorzanin Toruń 3:2 (2:0)
Bramki: M.Hulbój (11), F.Bratkowski (24), D.Zimnicki (59r) - K.Makowski 2 (40, 45)

Akademików czekają jeszcze trzy mecze. Jeśli będą grali tak jak w niedzielę z Pomorzanienem to mają szansę wejść do czwórki walczącej o mistrzostw Polski. Już 26 maja AWF Poznań pojedzie zmierzy się na wyjeździe z MKS Siemianowiczanka Siemianowice Śląskie, a 29 maja będzie podejmował Grunwald Poznań. Rundę zasadniczą zakończą meczem ze Startem Gniezno.