Reklama

Parki Poznania: Cytadela

fot. Piotr Raczkowski
fot. Piotr Raczkowski

Muzeum Uzbrojenia, rozarium, fortyfikacje. Poznańska Cytadela przez wielu poznaniaków uznawana jest za najpiękniejszy park w naszym mieście. Czy ma jakieś wady?

Na wzgórzu, na którym obecnie znajduje się park przed 1828 rokiem istniały dwie wsie - Bonin oraz Winiary. Stoki porastały tu winnice. - Powstała koncepcja wybudowania fortu - mówi Łukasz Chrzanowski, miłośnik fortyfikacji. - Fortu według koncepcji poligonalnej. Ten fort był bardzo prestiżowy i dlatego Prusacy wydali mnóstwo pieniędzy na jego wybudowanie - dodaje.

TEJ! Zasługujesz na jesienny relaks. Linea Mare***** nad morzem to idealne miejsce na wypoczynek wśród sosnowych lasów. Odkryj spokój i komfort w wyjątkowym otoczeniu.
REKLAMA


Fort wznosił się nad miastem przez ponad 100 lat. - To był sygnał dla Polski, że Prusacy panują nad tym terenem - tłumaczy Chrzanowski. W 1945 roku, po oblężeniu Cytadeli przez Armię Czerwoną, zniszczenia nie były wielkie. - Cały obwód, fosy, to wszystko było doskonale zachowane jeszcze w latach 50-tych. Istnieją zdjęcia lotnicze z tego okresu, na których widać ewidentnie, że zarys fortu jest zachowany - podkreśla.

Fort zniknął po rozbiórce. To właśnie stąd władze Poznania brały cegłę, dzięki której odbudowywano miasto. Obecnie Cytadela to największy park w stolicy Wielkopolski. Przez lata park traktowany był jako miejsce przyjaźni polsko-radzieckiej. Na obelisku mieściła się tutaj czerwona gwiazda. Obecnie, według przewodniczącej RO Stare Winogrady, park jest przez miasto spychany na dalszy plan i nie jest brany pod uwagę podczas planowanych inwestycji.

- Wszystkie pieniądze zawsze były kierowane na Maltę -
mówi Halina Owsianna, przewodnicząca RO Stare Winogrady. - Tam się wszystko rozwijało. Myślę, że tutaj został taki zakątek pięknego parku, nietypowego, ale trochę zapomnianego - dodaje.

Rada Osiedla chce, by na Cytadeli powstał trzeci plac zabaw dla dzieci, a także park linowy. - Żeby nie trzeba było korzystać tylko z dwóch miejsc. Plac przy szkole odwiedzają uczniowie i dzieci z przedszkola, a przy restauracji Umberto jest ogromny tłok - wyjaśnia.

Problemem Cytadeli są m.in. wandale, którzy się tutaj pojawiają. Na tak dużym terenie trudno jest utrzymać porządek. - Po weekendzie było bardzo dużo śmieci - mówi jeden z pracowników dbających tu o porządek. Inny kłopot to zwiedzanie fortyfikacji na własną rękę przez poznaniaków i osoby bezdomne, które śpią w niezabezpieczonych kazamatach. Miłośnicy fortyfikacji chcą utworzenia w pozostałościach fortu ścieżki turystycznej. - To są potężne ceglane mury, które trzeba częściowo odbudować, zabezpieczyć. To się wiąże z dużymi nakładami finansowymi. Myślę, że gra warta jest świeczki - zauważa Chrzanowski.

Na Cytadeli działa m.in. Muzeum Uzbrojenia, w którym można oglądać czołgi i inne wojskowe maszyny. Na stoku powstaje także tor saneczkowy. Rada Osiedla chce, by był to również tor do zorbingu. - To nasze docelowe zamierzenie - kończy Owsianna. Radni chcą na ten cel pozyskać grant od miasta.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Problemy na Ławicy przez pogodę
9℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
13.30 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro