W Szreniawie piwo lało się strumieniami
W niedzielę na terenie Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie odbył się Festiwal Piwa. Impreza przyciągnęła setki miłośników złotego trunku. Ale piwo można tu było nie tylko pić. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się piwne SPA i piwne leki.
Festiwal Piwa w Szreniawie odbywał się już trzeci raz. W niedzielę pojawiło się tutaj mnóstwo miłośników złotego trunku. Wydarzenie z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. - Można zobaczyć wystawę piw świata - mówi Mariusz Gąszczołowski z Muzeum w Szreniawie. - Można się zapoznać z piwowarstwem domowym, można zobaczyć jak produkowało się leki na bazie piwa - dodaje.
Festiwal jest organizowany, by przybliżyć tradycję spożywania piwa. W Szreniawie można było spróbować wyrobów małych i średnich browarów z naszego regionu, ale też z całej Polski. - Już trzeci raz z rzędu jestem w Szreniawie. Kolejny raz piwa bardzo dobre, impreza się rozwija - mówi Tomasz Migdałek, miłośnik piwa.
Największą popularnością na takich imprezach cieszą się piwa właśnie z regionalnych browarów, które wyróżniają się nietypowym smakiem. Nie są też dostępne we wszystkich sklepach. - Ludzie nauczyli się, że piwo może smakować inaczej niż zwykły jasny lager - tłumaczy Grzegorz Stachurski, jeden z uczestników festiwalu. - Piwo to nie zawsze musi być woda z dodatkiem jakiegoś beznadziejnego smaku - dodaje.
Ale festiwal pozwolił odkryć również inne wcielenia piwa. Służy ono bowiem nie tylko do picia, ale też jako środek leczniczy. Sporym zainteresowaniem cieszyło się piwne SPA. - Piwo bardzo dobrze nawilża - mówi Marianna Czerwińska z Piwnego SPA. - I na pewno bardzo dobrze działa na włosy - dodaje. Przygotowano też piwne maseczki do twarzy.
Kolejny Festiwal Piwa prawdopodobnie za rok. O wydarzeniu informowaliśmy tutaj.