Smok z Lego z ul. Fredry bije rekordy w sieci
Już blisko 2100 osób polubiło profil "Smok z Lego na Fredry" utworzony na Facebooku. To świetny wynik biorąc pod uwagę fakt, że profil powstał 18 kwietnia. Zdaniem jego miłośników "Poznański Tabaluga" jest po prostu nieśmiertelny.
Od ponad 20 lat przy ulicy Fredry 3, na chodniku, można zobaczyć smoka zbudowanego z klocków Lego. Zielony smok zachęca miłośników zabawek, a głównie popularnych klocków, do wstąpienia do pobliskiego sklepu z zabawkami - ukrytego w pasażu. Twórcy profilu na Facebooku "Smok z Lego na Fredry" piszą: "każdy go zna, a popularnością może się z nim równać jedynie smok z Krakowa".
W niespełna tydzień nietypowy profil polubiło blisko 2100 osób. Wśród komentarzy pojawiających się pod wpisami są tylko te pozytywne, w których poznaniacy wspominają jak lata temu chcieli go ukraść i schować w domu, albo jak bardzo przypomina im młodzieńcze czasy.
- Ja jako dzieciak trochę się go bałam, zawsze wydawało mi się że kiedy idę chodnikiem on bacznie mnie obserwuje - pisze Astoria. - Pamiętam też, jak bardzo byłam zbulwersowana, gdy bodajże w 1998 roku ktoś ukradł mu głowę - po prostu zniknęła.. Na szczęście parę dni później miał już ją z powrotem. Bardzo to wówczas przeżywałam - dodaje. Marta nazywa smoka "Ikoną Poznania", a Adam "Poznańskim Tabalugą".
- Ten smok to poznańska codzienność. Był, jest i będzie, bez względu na pogodę, humor czy czas. Jest on kimś kto towarzyszy nam nie tylko na ulicy gdy każdy na niego patrzy ale przypomina najmilsze chwile - pisze Krystian. Inni wskazują na inne przygody ze smokiem. - kiedyś Wasz smok zaszedł mi drogę gdy wracałem z pobliskiej knajpy i prawie mnie wepchnął na jezdnię... na szczęście mój kebab nie ucierpiał - wyjaśnia Looker. A Tomasz zdradza: "Kiedyś spotkałem przy nim żula jak prowadził konwersacje ze smokiem".
Profil smoka na Facebooku znajdziecie TUTAJ. Każdy może tu wpisać swoje wspomnienia i przygody z nim związane.