Reklama
Reklama

DS Jowita i Collegium Historicum do sprzedania: za kilka, kilkanaście lat

Uniwersytet im. Adama Mickiewicza zelektryzował we wtorek poznaniaków informacją o planowanej sprzedaży swoich budynków - m.in. DS Jowita oraz Collegium Historicum. Uczelnia zapewnia, że to dopiero sondowanie rynku i transakcje miałyby nastąpić za minimum kilka lat. Radny miejski obawia się, że sprzedaż tych obiektów źle wpłynie na studenckie życie miasta.

Już we wtorek pisaliśmy o ofercie sprzedaży nieruchomości, jaka pojawiła się na stronie internetowej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Władze uczelni przedstawiły kilka obiektów i działek, które chciałyby sprzedać. Poznańskie nieruchomości przeznaczone pod młotek to pałacyk wraz z gruntem oraz Collegium im. H. Cegielskiego (oba obiekty znajdują się przy ulicy 28 Czerwca 1956 roku), kamienica przy ulicy Słowackiego, działki przy Śniadeckich i Heweliusza, a także Collegium Historicum przy ul. Święty Marcin i Dom Studencki Jowita. Dwa ostatnie budynki wzbudzają najwięcej emocji.

- Jesteśmy jak najbardziej za, żeby to sprzedać - mówi jeden ze studentów. - To się ledwo trzyma - dodaje. Inny student takiego optymizmu nie ma. - To jest dość karkołomny pomysł - zauważa.

UAM obecnie tłumaczy, że oferty nie mają na celu natychmiastowej sprzedaży budynków. - To nie jest tak, że my sprzedajemy te budynki. My planujemy, sondujemy rynek - mówi Dominika Narożna, rzeczniczka UAM. - W zależności od tego czy zgłoszą się jakieś podmioty i czy one będą zainteresowane jakimkolwiek budynkiem, wtedy my będziemy podejmować decyzję - zaznacza.

Collegium Historicum mogłoby zostać sprzedane dopiero wtedy, gdy Wydział Historii zostanie przeniesiony na Morasko. Zdaniem Mariusza Wiśniewskiego, radnego miejskiego, uniwersytet nie powinien jednak pozbywać się dawnego domu partii przy Świętym Marcinie. - Te zapowiedzi bardzo mniej niepokoją - mówi. - Jest to gmach po dawnej partii, PZPR, który to dla uczelni wywalczyli studenci z NZS w 1990 roku okupując ten gmach - dodaje.

Ale nie tylko Collegium Historicum wzbudza emocje. W stołówce DS Jowita każdego dnia jada mnóstwo osób. - Jedzą tu nie tylko studenci, ale też pracownicy UAM, emeryci też przychodzą. To około 300 osób - mówi Seyfu Gebru, prowadzący stołówkę w DS Jowita.

Narożna zapowiada, że sprzedaż budynków nie odbędzie się w rok. - Nie w ciągu roku, dwóch lat, a na pewno kilku lub kilkunastu lat - tłumaczy. Planowane sprzedaże obiektów, w tym Jowity, to także reakcja uczelni na spodziewane zmiany. - Spodziewamy się niżu demograficznego, ale nie możemy powiedzieć, że sprzedaż budynków nie jest równoznaczna z tym, że nie mamy środków finansowych. To chcemy zdementować. Natomiast rozwijamy się, budujemy nowe ośrodki w związku z czym nie istnieje potrzeba, by tyle budynków było we władaniu uniwersytetu - dodaje.

Jowita może pójść pod młotek wtedy, gdy na Morasku wybudowane zostaną nowe akademiki. - Ktoś, kto będzie skazany na mieszkanie i uczenie się na peryferiach miasta będzie miał duży orzech do zgryzienia czy skorzystać z takiej oferty - zauważa Mariusz Wiśniewski. Dodatkowo, na wyprowadzeniu życia studenckiego z centrum Poznania mogą ucierpieć m.in. restauratorzy. - To nie jest styl europejski działań. W Europie funkcje akademickie są w centrach miast. Kampusy na peryferiach to styl amerykański.

Narożna podkreśla, że UAM nie wyprowadza się z centrum. - Mamy Wydział Prawa i Administracji, Wydział Anglistyki, Szamarzewo. To nie jest tak, że my wyprowadzamy się z miasta, ale część studentów wyprowadzimy na Morasko - kończy. Mariusz Wiśniewski już wysłał list do władz miasta, w którym apeluje o to, by odwiodły uczelnię od planów sprzedaży budynków w śródmieściu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
5.85 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro