"Znani" poznaniacy na plakatach: Kalinowscy, ostrzyciel i pan Zenek
Państwo Kalinowscy, którzy od lat są najsłynniejszymi poznańskimi kinomanami, ostrzyciel noży i nożyczek pojawiający się na rynkach Wildeckim i Jeżyckim, a także właściciel budki z kurczakami przy Kupcu Poznańskim, który od lat chce tu postawić kamienicę. To tylko część osób uwiecznionych na nietypowych plakatach, które będzie można zobaczyć na trasie PST.
"Znani z Poznania" to wbrew pozorom nie galeria sławnych poznaniaków z pierwszych stron gazet, a nietypowa kolekcja osobistości, z którymi każdy z nas przynajmniej raz się spotkał. Autorką koncepcji 12 plakatów, z których każdy przedstawia inną postać, jest Karo Koto - Karolina Kotowska, studentka School of Form i absolwentka grafiki na warszawskiej ASP.
- Trudno powiedzieć skąd wziął się pomysł na to, żeby właśnie takie osoby zaprezentować na plakatach - mówi Kotowska. - Sama już do końca nie pamiętam, jak to wyszło - śmieje się. - Zawsze interesowały mnie historie z przymrużeniem oka, miejskie legendy, pewna bajkowość świata.
Propozycja stworzenia serii plakatów wyszła od właściciela nośników reklamowych zlokalizowanych między innymi trasie PST. - To Witold Skrzypczak z Enkredibo rzucił hasło, by coś zrobić. Ja opracowałam koncepcję. Część z plakatów można już oglądać na trasie PST, w sumie mają się tutaj pojawić wszystkie. Pan Skrzypczak umieszcza je wtedy na billboardach, gdy akurat nie są wykorzystywane w celach komercyjnych. Nasza akcja kompletnie nie jest komercyjna - zauważa.
Na plakatach można zobaczyć małżeństwo Kalinowskich - najbardziej znanych kinomanów w Poznaniu. Jest też pani Maria ze stołówki w Historicum, Pan Zenek z Mięsnej, który lubi muzykę klubową, starsza pani grająca na flecie, właściciel budki z kurczakami zlokalizowanej w sąsiedztwie Kupca Poznańskiego czy ostrzyciel noży i nożyczek znany z rynków Wildeckiego i Jeżyckiego.
- Na każdym plakacie jest podany mój adres mailowy. Zachęcam poznaniaków, by przysyłali mi swoje historie związane z danymi postaciami. Jak się jednak okazuje, już otrzymałam kilka propozycji na kolejne plakaty. Zwrócono uwagę, że na jednym z nich powinna się znaleźć "pani z parasolką", która uczestniczy w różnych biegach, a także "niewidomy" pan, który zbiera pieniądze w tramwajach, ale równocześnie... przygląda się dziewczynom. Jeszcze nie wiem jak rozwinąć ten projekt, ale chyba będę musiała to zrobić - kończy.