Festiwal punkowy - będzie zadyma?
W sobotę w Poznaniu odbędzie się festiwal punkowy "Fuck Fascism Fest". Na forum kiboli już padają groźby i zapowiedzi ataku na koncert. Czy będzie zadyma?
W sobotni wieczór w klubie RESET odbędzie się druga edycja festiwalu "Fuck Fascism Fest". Jest to już druga w Poznaniu odsłona festiwalu, który - zgodnie z deklaracjami organizatorów - ma na celu wyrażenie sprzeciwu wobec "opcji skrajnie prawicowych i faszystowskich". Dodatkowo organizatorzy deklarują, że impreza ma wymiar charytatywny. Zysk ze sprzedaży biletów ma zostać przeznaczony na zakup pulsometru dla chorej dziewczynki.
Tymczasem na forum kibice.net, na którym dostrzec można m.in. krzyże celtyckie i trójramienne swastyki, padają zachęty do ataku na imprezę. - W ten dzień Leszek gra z Gieksą, więc może warto sobie zrobić spacerek po mieście? Tak dla zdrowia - zachęca jeden forumowiczów. Jednocześnie kibole chwalą zeszłotygodniowy incydent z Wrocławia, kiedy to grupa kilkudziesięciu osób zaatakowała w sobotę koncert punkowy. - Plus dla sportowców z Wrocka że wbili się w taką imprezę - pisze użytkownik kibolskiego forum (pisownia oryginalna). Określenie "sportowcy" oznacza tu osoby skłonne do bijatyk.
Socjolog Krzysztof Bondyra w rozmowie z epoznan.pl wskazuje, że istnienie skrajnych, nawołujących do przemocy grup na scenie politycznej jest normalne w rozwiniętych demokracjach. - Komplikująca się sytuacja gospodarcza, kryzys w UE i wzrost bezrobocia mogą mieć wpływ na narastanie skrajnych tendencji - wyjaśnia doktor Bondyra. Naukowiec przypomina, że w latach 70. w Europie Zachodniej ekstremizmy polityczne prowadziły do powstawania grup terrorystycznych.
Nie udało nam się skontaktować z klubem RESET w tej sprawie.
Najpopularniejsze komentarze