Zaginieni himalaiści uznani za zmarłych
Tomasz Kowalski oraz Maciej Berbeka, którzy zaginęli po zdobyciu Broad Peak, zostali oficjalnie uznani za zmarłych.
Przypominamy, że zmarli byli częścią wyprawy, której celem było pierwsze zimowe wejście na Broad Peak. We wtorek do Polski dotarły informacje, że szczyt został zdobyty przez całą czwórkę. Niestety w środę okazało się, że kierownik wyprawy utracił kontakt z Maciejem Berbeką oraz Tomaszem Kowalskim, którzy nie dotarli do obozu.
Przez kolejne godziny koledzy zaginionych czuwali w obozie czwartym oraz głównej bazie wyprawowej. Z każdą godziną nadzieje były jednak mniejsze, a dziś zaginieni zostali oficjalnie uznani za zmarłych - Biorąc pod uwagę czas jaki upłynął od ostatniego kontaktu, wysokość na której miało to miejsce, stan w jakim się już wtedy znajdowali, bieżące fatalne warunki pogodowe i wszystkie inne czynniki, podjąłem decyzję o zakończeniu wyprawy - poinformował Krzysztof Wielicki, kierownik wyprawy. Pozostali członkowie wyprawy likwidują bazę i schodzą z gór. Do Polski powinni wrócić około 20 marca.
Zmarły Tomasz Kowalski pochodzi z Dąbrowy Górniczej, ale od wielu lat był mieszkańcem Poznania. Tutaj studiował Turystykę i Rekreację na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, a następnie prowadził firmę turystyczną oraz hostel. Brał udział w wyprawach górskich na Alasce i w Andach, a w ciągu jednego sezonu zdobył cztery siedmiotysięczniki leżące na terytorium byłego Związku Radzieckiego.
Najpopularniejsze komentarze