Reklama
Reklama

Poznań: robi się cieplej, nachalnie myją szyby w autach

W ubiegłych latach policjanci rozdawali ulotki kierowcom informujące, by nie płacić za mycie szyb
W ubiegłych latach policjanci rozdawali ulotki kierowcom informujące, by nie płacić za mycie szyb

Wraz ze zbliżającą się wiosną na poznańskie ulice powraca problem młodzieży nachalnie myjącej szyby w autach, które zatrzymują się np. przed sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniach. Policja podkreśla, że dopóki kierowcy będą płacić za taką "usługę", problem wciąż będzie istniał.

Od lat, gdy nadchodzi wiosna na ulicach Poznania pojawiają się grupy młodzieży wyposażone w wiaderka i szmaty. Podbiegają do samochodów zatrzymujących się przed sygnalizatorami świetlnymi i zaczynają myć pojazdy nie pytając o zdanie kierowców. Później nachalnie żądają zapłaty.

- Przejeżdżam codziennie przez skrzyżowanie ulic Gdyńska/Bałtycka, na którym jak wiadomo stoją chłopaczki i "myją", a wręcz brudzą szyby w autach - pisze Michał. - Bardzo często pomimo sprzeciwów ze strony kierowców myją, a później domagają się zapłaty. W momencie gdy ten kierowca odmawia darowizny, wpadają w furię. Sam byłem tego przykładem. Moje pytanie brzmi czy nie da się z nimi nic zrobić? Tym bardziej, że uważają się za panów tego skrzyżowania. Aż strach tam jeździć, sprawę zgłaszałem na policję ale co oni mogą z tym zrobić... wlepić mandat i to wszystko - dopytuje.

Skrzyżowanie ulic Gdyńskiej i Bałtyckiej nie jest jedynym, przy którym możemy spotkać się z takim zachowaniem. Szukająca zarobku młodzież pojawia się na Nowych Zawadach, Lechickiej, Niestachowskiej czy Św. Wawrzyńca.

Policja wyjaśnia, że to problem obecny na ulicach od lat. Będzie istnieć tak długo, jak długo kierowcy będą za taką "usługę" płacić. Co zrobić? Najlepiej na mycie nie pozwalać. - Najlepiej jest na mycie szyb po prostu nie zezwalać - mówi mł. insp. Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. Kierowcy z doświadczenia wiedzą jednak, że odmowa jest mało prawdopodobna - młodzież nikogo o zdanie nie pyta.

- Na pewno będą podejmowane działania, i to już w najbliższy weekend, które będą miały podnieść poziom bezpieczeństwa w miejscach, w których pojawia się młodzież myjąca szyby w samochodach. Mieliśmy już dziwne sytuacje związane z takimi "usługami" - potrącenia i inne wypadki. Jest to niebezpieczne i na pewno będziemy w tej kwestii działać - kończy Klimczewski.

Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji przyznaje, że do służb docierają sygnały o nachalnych osobach myjących szyby w samochodach. - Nasila się to w okresie wiosenno-letnim. Policjanci, w ramach zadań doraźnych patrolują miejsca, w których wiemy, że ten problem występuje. Nie dotyczy on jednak wyłącznie osób myjących szyby. Chodzi też o ludzi żebrzących o drobne pomiędzy samochodami czy rozdających ulotki - tłumaczy. - Jeśli uda się ujawnić sprawcę, odpowiada on za wykroczenie. Może to być wykroczenie w postaci natarczywego żebrania lub niezachowania ostrożności i powodowania zagrożenia na drodze - kończy.

Czym myte są szyby w naszych autach? Jak wykazały kontrole, woda w wiaderkach jest zwykle brudna, a czasem zaczerpnięta prosto z Warty. Ma niewiele wspólnego z płynem, który powinien oczyścić powierzchnię.

W ciągu dnia jedna osoba myjąca szyby może "zarobić" nawet 300 złotych. Nieletni zatrzymani przez policjantów za mycie szyb w autach zostają odwiezieni do domu. Później odbywa się rozmowa z rodzicami. Każda sprawa kierowana jest do sądu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
2.6 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
7.49 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro