Park Kasprowicza: bardzo nietypowe mini-boisko do koszykówki

Cztery mini-boiska do gry w koszykówkę powstały w ubiegłym roku na terenie Poznania. Jedno z nich wzbudziło szczególne zainteresowanie poznaniaków. Chodzi o miejsce do gry w Parku Kasprowicza przy Arenie. Wykonawca przygotował teren, ale linie umieszczone na boisku nijak się mają do umiejscowienia kosza.

Już we wrześniu ubiegłego roku pisaliśmy o mini-boisku do gry w kosza, jakie pojawiło się w Parku Marcinkowskiego (tutaj). Poznań budową boisk do gry ulicznej chce gonić świat. - W ubiegłym roku powstały cztery takie mini-boiska do koszykówki w Poznaniu - mówi Małgorzata Sobieszczyk z Zarządu Zieleni Miejskiej. - Ich łączny koszt to około 100 tysięcy złotych. Znajdują się w parkach Marcinkowskiego, Kasprowicza oraz Jana Pawła II, a także na Chwaliszewie - dodaje.

Zdecydowanie największe zainteresowanie wzbudziło boisko zlokalizowane w Parku Kasprowicza przy Arenie. Niby wszystko jest tak, jak należy ale... Umiejscowienie kosza, do którego zawodnicy rzucają piłką, nie ma nic wspólnego z liniami namalowanymi na boisku. - Okazało się, że wykonawca prac umiejscowił kosz do gry w piłkę w miejscu niezgodnym z projektem - tłumaczy Jolanta Szymczak z ZZM. - Był postawiony tak, że słońce świeciłoby w oczy graczom rzucającym piłką do kosza - dodaje.

Boisko nie przeszło pomyślnie przez odbiór. - Nakazano wykonawcy przestawienie słupa, co już się stało. Nie udało się jednak wymalować linii tak, by pasowały do lokalizacji kosza. Po prostu było za zimno. Wiosną linie zostaną wymalowane we właściwych miejscach - zapewnia.

Mimo takiej wpadki wykonawcy, miasto ma w planach jeszcze jedno takie boisko. - W planach jest mini-boisko na placu Nowakowskiego. Jeśli środki finansowe pozwolą, powstanie. Jest to nowa rzecz, musimy najpierw sprawdzić czy te boiska cieszą się popularnością. Nie chcemy uszczęśliwiać poznaniaków na siłę - wyjaśnia Sobieszczyk.