Reklama

Komunikacja miejska i bezdomni: "zwykły pasażer czuje się jak intruz"

fot. Jakub Walczak
fot. Jakub Walczak

Jazda pojazdami komunikacji miejskiej w Poznaniu nie zawsze należy do miłych i przyjemnych. - Chodzi o jazdę bez biletu, często pijanych, bardzo brudnych osobników płci obojga - wyjaśnia nasza czytelniczka. MPK przyznaje, że o problemie wie, ale jego rozwiązanie jest trudne. Przewoźnik musi działać zgodnie z regulaminem.

Do naszej redakcji zwróciła się pasażerka autobusu linii nr 55, który kursuje na trasie Zalasewo - Dworzec Rataje. Po drodze do autobusu bardzo często wsiadają osoby bezdomne, korzystające z pomocy ośrodka znajdującego się na trasie autobusu.

- Czy ja i inni pasażerowie nie mają żadnych praw - pyta Beata. - Chodzi mi o jazdę bez biletu, często pijanych, bardzo brudnych osobników płci obojga. Ponieważ mieszkam w Zalasewie nie ma praktycznie dnia i różnych pór dnia aby zaszczyciły nas pasażerów właśnie takie elementy - brudne, cuchnące, rozsiadające się w autobusie, a ty głupi człowieku, który płacisz za bilet czujesz się jak intruz, ponadto nigdy nie wiadomo czy się nie przywlecze jakieś wszawicy czy innej choroby, czy siadając na siedzenia mam pewność, że tam jest czysto i bez jakiś insektów - dodaje.

- Dlaczego po zwróceniu uwagi kierowcy, rozkłada on bezradnie ręce i mówi ze nic nie może zrobić ? Ja nie rozumiem dlaczego oni mają większe przywileje niż ja i inni pasażerowie, którzy płacą ciężkie pieniądze za przejazd komunikacja miejską. Ja podałam przykład z autobusu nr 55 ale dotyczy to całej komunikacji miejskiej - kończy.

- Linia nr 55 rzeczywiście jest dosyć specyficzna - wyjaśnia Iwona Gajdzińska, rzeczniczka MPK Poznań. - Mogę wyrazić ubolewanie, że nasza pasażerka odczuwa taki dyskomfort. Zgodnie z regulaminem Zarządu Transportu Miejskiego "W przypadku naruszenia porządku, prowadzący pojazd zobowiązany jest do podjęcia niezbędnych działań mających na celu usunięcie z pojazdu osób stanowiących zagrożenie dla pozostałych pasażerów bądź do dojazdu do najbliższego komisariatu Policji albo innych służb porządkowych". Paragraf 35 dodatkowo uściśla taką informację "Osoby uciążliwe dla współpasażerów lub odmawiające zapłacenia należności za przejazd mogą być usunięte z pojazdu, chyba że naruszyłoby to zasady współżycia społecznego" - dodaje Gajdzińska.

Zdaniem MPK, pasażerowie powinni zgłaszać naruszanie porządku i uciążliwości właśnie kierowcy. - Kierowca skupia się przede wszystkim na trasie i nie ma świadomości, że wśród pasażerów jest ktoś, kto może być uciążliwy dla innych osób. Warto poinformować kierowcę o obecności takiej osoby w pojeździe. Wówczas nasz pracownik może się skontaktować z Nadzorem Ruchu MPK, a następnie wzywane są służby - czy to policja czy straż miejska. Naruszający porządek pasażer może być usunięty z autobusu lub tramwaju.

Gajdzińska przyznaje, że kilka dni temu w jednym z autobusów doszło do zdarzenia z udziałem bezdomnego. - Obnażył się w autobusie i leżał na podłodze pojazdu. Oczywiście w takiej sytuacji trudno jest mówić o kontynuowaniu podróży z pasażerami. Przecież podróżują z nami również dzieci. Na miejsce wezwano policję, która usunęła mężczyznę z autobusu - wyjaśnia.

MPK jest w kontakcie ze strażnikami miejskimi, z którymi współpracuje w kwestii osób bezdomnych. - Trzeba jednak podkreślić, że to nie tylko osoby bezdomne generują tego typu problemy. Poważnym kłopotem jest zanieczyszczanie naszych pojazdów, a robią to również osoby jeżdżące np. z ważnym biletem. Współczuć trzeba osobom, które zajmują się czyszczeniem wnętrz pojazdów, bo czasem można w nich znaleźć naprawdę okropne rzeczy - kończy.

Czy miasto radzi sobie z bezdomnymi?

  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

16℃
6℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
15 km
Stan powietrza
PM2.5
8.59 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro