Amfiteatr na Cytadeli: do remontu czy do likwidacji?

W lutym wszczęto postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przebudowy amfiteatru w parku Cytadela w związku z planową reaktywacją działalności artystycznej w tym miejscu. Nie wiadomo jednak czy amfiteatr odzyska nowy blask czy może ten teren zupełnie zmieni swoje przeznaczenie.

Amfiteatr znajdujący się na Cytadeli od lat popada w ruinę. Gdy powstał (w latach 60-tych) odbywały się tutaj wydarzenia artystyczne - koncerty oraz przedstawienia. Na widowni mogło tu zasiąść nawet 4 tysiące osób. Od kilku lat mówi się o tym, by amfiteatrowi przywrócić dawny blask. Na razie - bez skutku. We wrześniu pisaliśmy, że jeden z poznaniaków w ramach budżetu obywatelskiego zaproponował rewitalizację obiektu. Miałoby to kosztować 9 milionów złotych. Ostatecznie pomysł nie zostanie zrealizowany.

Na początku lutego w kwestii amfiteatru coś zaczęło się jednak dziać. Wszczęto postępowanie w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przebudowy amfiteatru w parku Cytadela w związku z planową reaktywacją działalności artystycznej w tym miejscu. O opinię w kwestii oddziaływania inwestycji na środowisko poproszono m.in. Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu.

- To prawda, coś zaczęło się działać - mówi Halina Owsianna z Rady Osiedla Stare Winogrady. - I to bardzo dobrze. Głównie chodzi o to, by zastanowić się nad kwestią ewentualnych zmian, jakie miałyby zajść na terenie amfiteatru. We wrześniu wywołaliśmy miejscowy plan zagospodarowania dla Cytadeli. Zanim zostanie uchwalony warto pomyśleć nad tym, jaki kształt miałby mieć w przyszłości amfiteatr - jakie parametry ma mieć scena, czy mają się tutaj pojawić szatnie, zaplecze techniczne itp. - dodaje. - Gdy plan będzie zatwierdzony, będzie za późno by myśleć o takich kwestiach.

Już jakiś czas temu pojawiła się wizja, by amfiteatr nie miał ławek. - Wandale lubią się nimi interesować. Lepiej byłoby, gdyby amfiteatr był wykonany np. z kostki brukowej. Dla nas Cytadela jest bardzo ważna i wiemy, że warto jest o nią dbać. Taka ruina niczemu nie służy - zauważa Owsianna.

W starych zabudowaniach znajdujących się w pobliżu amfiteatru swoje siedliska mają nietoperze. Stąd konieczna opinia specjalistów związanych z ochroną środowiska. - Planując przyszłość tego terenu trzeba wszystko dokładnie przeanalizować, zaplanować, przemyśleć tak, by w chwili, gdy znajdą się pieniądze na inwestycję, nie borykać się z niepotrzebnymi problemami. Trzeba się również zastanowić jakie wydarzenia miałyby się odbywać w takim amfiteatrze - czy koncerty, jeśli tak to z jak głośną muzyką. Hałas może bowiem docierać do budynków położonych w sąsiedztwie Cytadeli.

Owsianna proponuje, by zastanowić się nad przeprowadzeniem debaty ze specjalistami i mieszkańcami na temat przyszłości Cytadeli. - To piękne miejsce, ale potrzeb związanych z remontami jest tutaj mnóstwo. Wiemy jaka jest kondycja finansowa miasta i wiemy, że pieniędzy na takie inwestycje po prostu nie ma. Warto więc rozmawiać z ludźmi i pytać, jakie mają oczekiwania co do tego miejsca. Może ktoś uważa, że amfiteatr jest tutaj złym pomysłem. Może lepiej stworzyć tu np. planetarium? Im więcej pomysłów, tym więcej opcji do wyboru - kończy Owsianna.

Nie wiadomo, kiedy miejscowy plan zagospodarowania dla Cytadeli zostanie zatwierdzony. Procedura może trwać nawet kilka lat.