Reklama
Reklama

Zima: tłok w noclegowniach, w kontenerach zamarzają rury

Mieszkańcy kontenerów socjalnych przy ulicy Średzkiej narzekają, że podczas mrozów w rurach zamarza woda. Obawiają się też wysokich rachunków za prąd - kontenery ogrzewane są bowiem elektrycznie. Zima to także trudny czas dla bezdomnych. Noclegownie są pełne. Część bezdomnych się do nich nie zgłasza, wolą życie na własną rękę - m.in. w grobowcach.

To pierwsza zima dla mieszkańców kontenerów socjalnych przy ulicy Średzkiej, którą spędzają w nowym lokum. - Rury zamarzają momentalnie - mówi Adam, mieszkaniec jednego z kontenerów. Usterki pojawiały się głównie po mroźnych nocach, z jakimi mieliśmy do czynienia w ubiegłym tygodniu. Sprawę zgłoszono już do Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, problem ma zostać rozwiązany.

Ale zamarzająca woda w rurach nie jest jedynym problemem mieszkańców kontenerów. Już teraz obawiają się rachunków za prąd. - Pewnie będzie gdzieś 700-800 złotych - dodaje Adam. Kontenery ogrzewane są bowiem elektrycznie.

Z zimą zmagają się obecnie również osoby bezdomne. Fakt, że temperatura wzrośnie delikatnie powyżej zera w poniedziałek i wtorek, nie rozwiąże problemu pełnych noclegowni. - W tym momencie mamy 122 osoby na oddziale na 95 miejsc - mówi Dawid Franek, pracownik socjalny z domu na Michałowie. - Reszta panów, którzy nie mieszczą się w pokojach, mieszka na korytarzu oraz w piwnicy - dodaje. Więcej osób przyjąć się nie da, ale nocami służby i tak dowożą kolejnych bezdomnych. - Wtedy staramy się udzielić tej osobie noclegu interwencyjnego. Po prostu dostawiamy materace na świetlicy, która służy mieszkańcom jako stołówka.

Równie tłoczno jest w noclegowni Monaru przy ulicy Borówki. Nocuje tu 60 bezdomnych w pokojach oraz 40 kolejnych osób na materacach. Wolne miejsca są jeszcze w Domu Pomocy Przystań przy ulicy Krańcowej. Prowadzi go Zakon Pallotynów. - Wiadomo dlaczego. Jest reżim alkoholowy i dlatego nie chcą przyjść - mówi ks. Adam Borysik, kapelan bezdomnych.

Ksiądz Borysik podkreśla, że wiele osób bezdomnych mieszka w warunkach dla siebie bardzo niebezpiecznych, choć ma tego świadomość. - Nawet wiele osób nie wie, że bezdomni żyją w grobowcach na Cytadeli - zauważa. - Mieszkają też w ziemiankach przy korycie Warty oraz na dworcu.

Choć w noclegowniach panuje ścisk, osoby korzystające tu z pomocy, nie narzekają. - Dobrze, że takie miejsce w ogóle jest, gdzie można się schronić - mówi jeden z mężczyzn. - To, że jest jeden posiłek to jest nieważne. Istotne jest to, że on jest - dodaje inny.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
19℃
6℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
26.67 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro