Dzikie wysypisko śmieci na Forcie Va

Od jakiegoś czasu dostajemy maile, w których czytelnicy skarżą się na śmieci, składowane na terenie Fortu Va na poznańskim Piątkowie. Fortem opiekuje się Stowarzyszenie "Kernwerk", ale ze względu na sytuację prawną działek nie może ogrodzić terenu. Miasto obiecało pomoc, ale od roku nie udało się sprawy załatwić.

Przypominamy, że wiosną tego roku fort został otwarty dla zwiedzających, a opiekę nad nim sprawuje Stowarzyszenie "Kernwerk". Członkowie stowarzyszenia z własnych środków uporządkowali fort i przygotowali trasę turystyczną. Niestety fort nie jest ogrodzony i jest miejscem porzucania śmieci- Nikt tego nie sprząta, śmietnisko na maksa. Nie wiem, czy to należy do spółdzielni, czy do miasta?- zastanawia się mieszkanka pobliskich bloków.

Problemem jest status prawny działek, na których leży fort. Cały fort to cztery działki, a stowarzyszenie posiada tytuł prawny tylko do dwóch z nich. Miłośnicy fortyfikacji mają pieniądze na ogrodzenie, a gotowa jest brama, ale wpierw należy uregulować status prawny - W rozmowie z wicedyrektorem tego wydziału z lipca 2011 roku uzyskaliśmy informację, że to jest sprawa tak oczywista, że jest to kwestia kilku najbliższych dni, tygodni - mówi Krzysztof Kłoskowski, reprezentujący Stowarzyszenie "Kernwerk". Niestety do dziś nie udało się załatwić tej sprawy, a w związku z tym nie wiadomo, kiedy teren zostanie ogrodzony