Ławica: pod sufitem zawieszono fortepian
Pasażerowie korzystający z poznańskiego lotniska Ławica mogą podziwiać nietypową pracę artystyczną, która pojawiła się w hali głównej. W ramach "Epitafium dla Komedy" pod sufitem zawieszono tu do góry nogami fortepian.
Pod sufitem hali głównej poznańskiego lotniska w piątek zawieszono do góry nogami przeskalowany fortepian. Pod nim znajduje się siedzisko w kształcie cienia klapy instrumentu. Gdy ktoś usiądzie na nietypowej pufie, z fortepianu wydobywają się dźwięki z utworów Krzysztofa Komedy.
Pomysłodawcą pracy jest Piotr Kurka, poznański artysta. - To hołd złożony wielkiemu kompozytorowi, który urodził się w Poznaniu. Projekt został zainicjowany i wyprodukowany przez Wielkopolskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych i Fundację "Vox-Artis Promocja Polskiej Sztuki Współczesnej", sfinansowany przez Galerię Miejską "Arsenał" - tłumaczy Justyna Buśko z Zachęty. Rodzina Komedy chciała, by dzieło zaprezentowano w przestrzeni publicznej. Dzięki zarządowi Ławicy stało się to możliwe.
- Sztuka w przestrzeni publicznej powinna prowokować, toteż instrument zostaje pozbawiony w jednoznaczny sposób swojej funkcji ( lewituje nad głowami publiczności nie pozwalając na dostęp, jest ponad grawitacją emitując jednocześnie w sposób ciągły wybrane losowo i przetworzone (napisane specjalnie dla przestrzeni lotniska) dźwięki. Strefa pod fortepianem to swoista kapsuła, w której strumieniowe głośniki otaczają odbiorcę niewidzialnym płaszczem, pozwalając w generowanej ruchem wirtualnej przestrzeni doświadczać niematerialnej siły muzyki Komedy. Takie zespolenie obiektu z dźwiękiem, w strefie nieustającego tranzytu, jakim jest port lotniczy daje możliwość zupełnie innej percepcji - tłumaczy Kurka.
To kolejna praca artystyczna zaprezentowana na Ławicy. Można tu już oglądać trzy projekty wyprodukowane przez wielkopolską Zachętę: "Neseser" Macieja Kuraka (przed budynkiem lotniska), "Life is a story" Izabelli Gustowskiej (hala odlotów) oraz "Lotus Eaters" Piotra Kurki (hala odlotów).