Nocne patrole strażników miejskich powrócą?

Od stycznia ubiegłego roku na poznańskich ulicach maksymalnie ograniczono liczbę nocnych patroli strażników miejskich. Obecnie pojawiają się oni po 22.00 przede wszystkim na Starym Mieście. Komisja rewizyjna Rady Miasta przygląda się działalności SM. Radni proponują przywrócenie nocnych patroli - ma to zwiększyć poczucie bezpieczeństwa w mieście.

Pod osłoną nocy wandale i chuligani od zawsze czują się pewniej. To właśnie w nocy często dochodzi do przejawów wandalizmu - niszczenia mienia, czy do chuligańskich wybryków. Strażnicy miejscy chronią spokoju i porządku w miejscach publicznych. Ale nocą strażników miejskich na ulicach jest zaledwie kilku. Ograniczenie liczby patroli wprowadzono w styczniu ubiegłego roku.

- Ja broniłem nocnych patroli w chwili, gdy z nich rezygnowano. Wciąż postulujemy, by je przywrócić, bo właśnie nocne patrole zapewniają mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa - mówi Szymon Szynkowski vel Sęk, radny PiS. - Pewne interwencje, jak np. oddawanie moczu w bramach budynków, czy kłótnie pod oknami mieszkań to sprawy zbyt błahe dla policji i właśnie nimi powinni się zajmować strażnicy miejscy.

Szynkowski jest przewodniczącym komisji rewizyjnej Rady Miasta. Od początku grudnia komisja przygląda się działaniu SM. - Na 300 etatów w straży miejskiej jest tylko 180 strażników, reszta to pracownicy administracyjni. Po stojących na dziedzińcu Urzędu Miasta radiowozach widać, że nie są one używane. Rozwiązania są więc dwa - albo trzeba straż miejską dofinansować, ale przeprowadzić jej reorganizację.

Zdaniem Szynkowskiego warszawscy strażnicy miejscy powinni być wzorem dla strażników poznańskich. - W stolicy odbywają się nocne patrole, tam strażnicy są respektowani i działają bez zarzutu. Uważam, że w Poznaniu powinno być tak samo. W naszym mieście utarło się stwierdzenie, że strażnicy są tylko od zakładania blokad na koła samochodów. Oczywiście nie jest to ocena sprawiedliwa, bo wiem, że strażnicy np. likwidują spore ilości dzikich wysypisk. Trzeba zrobić wszystko, by ten negatywny wizerunek zmienić.

Przewodniczący komisji rewizyjnej zapowiada, że będzie zabiegać o przywrócenie nocnych patroli straży miejskiej. - Ale czy odbędzie się to z sukcesem nie umiem powiedzieć. Wszystko zależy od prezydenta - kończy. Oczywiście kolejne patrole to dodatkowe koszty.

- Analizowaliśmy zgłoszenia, które przychodzą do nas w godzinach nocnych i okazało się, że po pierwsze jest ich niewiele, a po drugie często dotyczą one spraw, które można załatwić w ciągu dnia - mówi Jacek Kubiak ze Straży Miejskiej. - Jeśli chodzi o kwestię bezpieczeństwa, to tutaj pieczę sprawuje policja. My dbamy przede wszystkim o porządek - zauważa.

Ale Kubiak podkreśla, że strażnicy od kwestii bezpieczeństwa się nie odżegnują. - Z naszych raportów wynika, że najwięcej interwencji z nocy dotyczy Starego Miasta i tutaj nocą się pojawiamy, by wspierać policjantów. Dodatkowo przez całą dobę nasi pracownicy obserwują obraz z kamer monitoringu i w przypadku niepokojących zdarzeń alarmują policję. Mamy też patrol, który zajmuje się usuwaniem osób nietrzeźwych z miejsc publicznych - odciążamy w tej kwestii policję.

- Oczywiście, każda propozycja musi zostać przedyskutowana, trudno jednak w tej chwili stwierdzić, czy nocne patrole strażników miejskich byłyby uzasadnione. Za tą pracę trzeba by strażnikom zapłacić, nie chcemy wyrzucać pieniędzy publicznych w błoto. Trzeba wszystko przeanalizować i przedyskutować - kończy.