Ligawa przy Bułgarskiej: skąd taka nazwa?
Ligawa przy Bułgarskiej - tak brzmi nazwa lodowiska, które działa przy Stadionie Miejskim. Ale co "ligawa" oznacza? Przede wszystkim... kawałek mięsa. - Gdybym usłyszał, że idziemy na ligawę, byłbym przekonany, że idziemy do restauracji - mówi jeden ze smakoszy.
Lodowisko przy ulicy Bułgarskiej otwarto w poniedziałek. Od tego czasu korzystają z niego przede wszystkim mieszkańcy okolicy. Wielu zastanawia się jednak, skąd wzięła się oficjalna nazwa lodowiska "ligawa". - Nie mam pojęcia, co to słowo oznacza. Pierwszy raz słyszę - mówi Beata, która korzysta z lodowiska.
Więcej na temat ligawy z pewnością powiedzą... kucharze. To słowo oznacza bowiem kawałek mięsa, a konkretniej gatunek wołowiny. Jemy go jako bitki lub zrazy. - Gdybym usłyszał, że idziemy na ligawę, byłbym przekonany, że wybieramy się do restauracji, która serwuje bitki wołowe - mówi Wojciech Lewandowski z Festiwalu Dobrego Smaku.
Językoznawcy podkreślają, że ligawa to słowo, które ma wiele znaczeń. Poza wersją kulinarną, jest jeszcze muzyczna. Ligawa to bowiem nazwa ludowego instrumentu dętego. W gwarze poznańskiej to po prostu ślizgawka. - Wypada chyba życzyć poznaniakom, by zjedli dobry kotlet z ligawy. Będą wtedy mieli wiele siły do ligania się na ligawie - zachęca dr Jarosław Liberek, językoznawca z UAM.
Operator stadionu miejskiego, który przygotował lodowisko zapewnia, że w nazwie ligawa właśnie o ślizgawkę chodzi. - Warto wykorzystać słowo stricte związane z tym regionem - mówi Joanna Dzios, rzeczniczka KKS Lech Poznań. - My jesteśmy klubem wielkopolskim dumnym z tej tradycji - dodaje. I zapowiada, że Ligawa przy Bułgarskiej będzie się poznaniakom kojarzyć głównie z dobrą zabawą. - Co tydzień będziemy organizować jakieś wydarzenia dla mieszkańców. Już w tym tygodniu Andrzejkowe Ślizgi - zapowiada.
Wszyscy chętni mogą korzystać z ligawy w godzinach 15.00 - 21.30 w dni robocze oraz od 9.00 do 21.30 w weekendy. Już teraz wiadomo, że od 25 do 30 grudnia lodowisko będzie czynne od 9.00 do 21.30. W dni robocze za godzinę jazdy na lodowisku zapłacimy 8 złotych (normalny) oraz 6 złotych (ulgowy). W weekend będzie nieco drożej - odpowiednio 10 i 7 złotych. Bilet rodzinny (2+1) w dni robocze będzie kosztować 18 złotych za godzinę, a w weekend 22 złote za godzinę. Można też kupić karnety - za 10 wejść zapłacimy 75 lub 50 złotych (normalny lub ulgowy).
Najpopularniejsze komentarze