Wolne tory będą zajęte
O ich zagospodarowaniu mówi się od wielu lat. Na wolnych torach między dworcami PKP a PKS miały już powstać biurowce, teraz być może przeniesie się tam dworzec autobusowy.
Położone obok Dworca Głównego PKP wolne tory to łakomy kąsek dla inwestorów: 20 hektarów w ścisłym centrum miasta. Aż dziw, że ciągle nic na nich nie powstało. Przyczyną był spór o grunt, bez rozwiązania którego na wolnych torach nie jest możliwa żadna inwestycja. Poszło o to, że 9 lat temu Urząd Wojewódzki uwłaszczył kolej, co z kolei spotkało się z protestem ze strony miasta, które chciało, by teren należałdo niego.Protestem, który zaowocował sprawą w sądzie. A ta toczy się do dziś.
Być może nastąpi jednak przełom. Miasto chce zawrzeć z PKP umowę i być może nastąpi to już w przyszłym roku. Jest już projekt porozumienia, w którym miasto zrezygnuje ze swoich roszczeń. Umowa oznaczać będzie zielone światło dla inwestycji. Jest już gotowy projekt, w myśl którego na wolnych torach miałoby powstać poznańskie City, czyli biurowce.Ale na tapecie jestjeszcze inny pomysł: nowoczesne centrum przesiadkowe. Miasto i kolej chcą uporządkować teren dworca i ułatwić życie podróżnym. Ma rozpocząć się zapowiadany od dawna remont dworca PKP. Być może w jego miejscu powstanie zupełnie nowy budynek. Dworzec ma być większy, będą się tam mieścić sklepy i punkty usługowe, hotel i parking, na którym zmieści się kilkaset samochodów.
Od nowa może zostać też zbudowany dworzec autobusowy - i być może będzie się on mieścić tuż koło kolejowego. Jeśli tak się nie stanie, między dwoma dworcami będą kursować autobusy.