Reklama
Reklama

Region: pod wpływem alkoholu zakopał psa żywcem

fot. Elżbieta Skowron
fot. Elżbieta Skowron

W Gołuchowie pod Pleszewem pijany mężczyzna pobił swojego psa metalową rurką, a następnie zakopał go żywcem w ogródku. Miał blisko 1,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyzna wyjaśnił, że zrobił to psu, bo zwierzę... nie jadło.

36-latek z Gołuchowa znęcał się nad swoim psem w ogrodzie. Najpierw uderzył zwierzę metalową rurką, a następnie zakopał je w ogródku, gdy jeszcze żyło. O sprawie poinformował policjantów z Gołuchowa świadek zdarzenia. - Funkcjonariusze na miejscu w rozmowie z właścicielem psa ustalili, że ten z uwagi na fakt, iż pies nie chciał jeść uderzył go metalową rurką a następnie zakopał w ogrodzie - wyjaśnia Mariusz Michalczak z policji w Pleszewie.

Mężczyzna wskazał, w którym miejscu zakopał zwierzę. Gdy zaczęto odgarniać ziemię, pies wyskoczył z wykopanego dołu i uciekł do pobliskiego lasu. Policjanci zbadali oprawcę alkomatem. Jak się okazało, miał blisko 1,5 promila alkoholu we krwi.

Po psa powrócono kolejnego dnia, gdy poinformowano funkcjonariuszy, że pojawił się przy domu swojego właściciela. Lekarz weterynarii, który również pojechał na miejsce, stwierdził obrażenia u psa. - Pies został odebrany właścicielowi i przekazany do Miejsca Doraźnego Przetrzymywania Zwierząt w Gołuchowie - dodaje.

Wobec mężczyzny wszczęte zostanie postępowanie. Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem grozi mu do dwóch lat więzienia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
9.73 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro