Reklama
Reklama

Operator dźwigu stanie przed sądem

Poznańska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko operatorowi dźwigu, który w grudniu 2011 roku doprowadził do katastrofy budowlanej na budowie poznańskiego dworca kolejowego. Mężczyźnie grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Przypominamy, że do wypadku doszło 12 grudnia ubiegłego roku. 50-tonowy dźwig pracujący na terenie budowy nowego dworca kolejowego przewrócił się w trakcie przenoszenia jednego z betonowych elementów, a jego ramię uderzyło w konstrukcję dworca. W wyniku zdarzenia jeden z pracowników pracujących na budowie został ranny, a drugi zmarł w szpitalu. Operator dźwigu krótko po wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia, ale kilka godzin później zgłosił się na policję. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy - Ma alkohol we krwi. Tłumaczy, że napił się alkoholu z nerwów po wypadku - relacjonował wówczas Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.

W czwartek do sądu został skierowany akt oskarżenia, w którym prokuratura zarzuca Tadeuszowi M. pracę w stanie nietrzeźwości, a także niewłaściwe posadowienie żurawia na gruncie oraz podnoszenie zbyt ciężkich elementów. Mężczyzna nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Operatorowi dźwigu grozi kara nawet dwunastu lat pozbawienia wolności.

Drugim oskarżonym w tej sprawie jest diagnosta Dariusz M., który powinien przeprowadzić badanie techniczne dźwigu. Mężczyzna twierdził, że takie badanie zostało przeprowadzone, ale śledczy ustalili, że badanie nie odbyło się.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
2℃
Poziom opadów:
4.4 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
11.82 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro