Malta: spuszczą wodę i będą czyścić dno jeziora
Około miliona złotych pochłoną prace związane z oczyszczaniem dna Jeziora Maltańskiego. Skomplikowany proces, który obejmuje spuszczenie ze zbiornika 2 milionów metrów sześciennych wody, a następnie ponowne go napełnienie rozpocznie się w październiku i potrwa do wiosny przyszłego roku.
W październiku 2008 roku po raz ostatni spuszczano wodę z Jeziora Maltańskiego. Proces obejmujący czyszczenie dna i ponowne napełnianie akwenu odbywa się m.in. co cztery lata. Nie dziwi więc fakt, że właśnie w tym roku planowane jest kolejne spuszczenie wody.
- Ostatnie zawody odbędą się na Jeziorze Maltańskim 21 października - mówi Ryszard Żukowski, dyrektor POSiR. - Po ich zakończeniu będziemy musieli się przygotować do spuszczania wody. Planujemy, że proces rozpocznie się na przełomie października i listopada - dodaje.
Z akwenu trzeba będzie spuścić 2 mln metrów sześciennych wody. Każdego dnia poziom wody w Malcie będzie się obniżał od 3 do 10 centymetrów (w zależności m.in. od opadów deszczu). Woda wpłynie do Warty. Dno ujrzymy prawdopodobnie po około miesiącu od rozpoczęcia prac.
Następnie do akcji ruszy firma, która będzie oczyszczać dno. - Minęło kilka lat i na dnie spodziewamy się absolutnie wszystkiego - tłumaczy Żukowski. W ubiegłych latach podczas sprzątania dna Malty natrafiono m.in. na toi-toi. W 2008 roku wyciągnięto z ziemi setki puszek oraz szklanych i plastikowych butelek.
Całość ma kosztować około milion złotych. - Wodę można powiedzieć, że spuszczamy sami. Firma wybrana w przetargu będzie czyścić dno, wyrównywać brzegi, a także dokonywać przeglądu wszystkich obiektów znajdujących się w Jeziorze - m.in. śluzy.
Wraz ze spuszczaniem wody, trzeba będzie odłowić ryby z akwenu. - Ryby planujemy odłowić jeszcze przed rozpoczęciem spuszczania wody. Będziemy je sprzedawać.
Woda ponownie zacznie się pojawiać w jeziorze w marcu. Cała operacja powinna potrwać do kwietnia. Wówczas akwen ponownie zostanie zarybiony.
Najpopularniejsze komentarze