Tysiące martwych małży w Młyńskim Stawie
Od kilku dni w Młyńskim Stawie w Antoninku na powierzchnię wypływają chronione małże szczeżuje wielkie, które są wrażliwe na zanieczyszczenia wody. POSiR szuka źródła zanieczyszczenia.
- Pierwszy raz spotkałem się z takim widokiem, jaki ujrzałem, a mianowicie na połowie jeziora po przeciwnej stornie Hotelu Młyńskie Koło pływają po powierzchni tysiące martwych małż, które są również wszędzie na brzegach i unosi się słodki smród. Jest to zbiornik, którego woda zasila Jezioro Maltańskie, a nikt nic nie robi, aby oczyścić zbiornik z martwych stworzeń - alarmuje nasz czytelnik Grzegorz Czepczor.
Właścicielem stawu jest POSIR, który stwierdził, że najprawdopodobniej przyczyną zdarzenia mógł być chemiczny wyciek. O całej sprawie został powiadomiony Wydział Ochrony Środowiska, a POSiR zlecił usunięcie małży.
- Małży było dużo więcej, więc podejrzewam, że te które już zgniły opadły na dno zbiornika. Woda jest aż gęsta - dodaje Czepczor.