Decyzja Trybunału wystraszyła działkowców
- Działkowcy zostali dzisiaj pozbawieni wszystkich swoich praw. Przez taki wyrok działki mogą zniknąć - skomentował tak orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki. W Polsce jest blisko 1 mln działek, z których korzysta nawet 5 mln osób.
Trybunał Konstytucyjny podjął w środę decyzję dotyczącą ustawy o rodzinnych ogródkach działkowych. Sędziowie uznali, że jest niezgodna z konstytucją aż w 24 artykułach na 50. W tym m.in. zapisy o podziale gruntów czy zwolnieniu od podatków czy opłat. Niekonstytucyjne są m.in. przepisy: art. 6, art. 9, art. 10, art. 13, art. 14, art. 15, art. 17, art. 18, art. 25 ust. 1 i 4 ustawy, art. 26, art. 28, art. 29, art. 30, art. 35, art. 36 i art. 37. Wiadomo już, że przepisy w większości stracą moc po upływie 18 miesięcy od ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Trybunał zwrócił uwagę na monopolistyczną pozycję Polskiego Związku Działkowców i fakt, że PZD podlega tylko przepisom ustawy, a nie podlega kontroli żadnej instytucji. - Nie ma wolności wyboru formy, w jakiej obywatele chcą się organizować, a PZD ma monopol na zrzeszanie działkowców - zwrócił uwagę Trybunał. Sędziowie TK uważają, że z dniem wejścia orzeczenia w życie, PZD straci podstawy swojego istnienia.
- Zastanawiam się, jak się ma wyrok Trybunału do praw nabytych. Bo działkowcy inwestowali w swoje ogrody działkowe (...) Po to żeby istniał ogród, trzeba zbudować całą infrastrukturę, toteż budowali i dawali na to pieniądze. Trudno nawet sobie wyobrazić, jaki może być los działkowców. Tam gdzie tereny są bardzo wartościowe ten los jest przesądzony, te ogrody znikną z powierzchni ziemi - uważa prezes Polskiego Związku Działkowców Eugeniusz Kondracki.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał ustawę 28 czerwca. Trybunał uznał wówczas sprawę za dostatecznie wyjaśnioną, ale postanowił odroczyć wydanie wyroku do 11 lipca.
Najpopularniejsze komentarze