Nocne burze: powalone drzewa i podtopienia
Po godzinie 1.00 w nocy intensywne burze przeszły przez Poznań i cały region. W naszym powiecie strażacy interweniowali 10 razy, w województwie 100 razy. Jeden z piorunów trafił prawdopodobnie w wieżowiec Andersia Tower.
Potwierdziła się prognoza pogody IMGW i w nocy wystąpiły burze z intensywnymi opadami deszczu. Ponadto niebo było rozświetlone przez liczne błyskawice. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że piorun uderzył w Andersia Tower i spowodował wyłączenie się neonów. - Takiej informacji potwierdzić nie mogę, nic na ten temat nie wiemy - tłumaczy Michał Kucierski, rzecznik poznańskiej straży pożarnej.
W Poznaniu i okolicach strażacy reagowali około 10 razy. - Na szczęście obyło się bez poważniejszych zdarzeń spowodowanych burzą. Było kilka powalonych drzew, m.in. na Czajczej. Na ulicy Grochowskiej płonął stragan. Mieliśmy też dwie zalane posesje - wymienia Kucierski. W województwie strażacy interweniowali tej nocy 100 razy. - Najczęściej mieliśmy do czynienia z podtopieniami i powalonymi drzewami - mówi Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej.
W wielu powiatach występują lub występowały problemy z dostawą prądu. Podczas burz automatycznie wyłączyło się kilka tysięcy stacji transformatorowych. Energetyka cały czas pracuje, by przywrócić prąd mieszkańcom m.in. okolic Opalenicy, czy Rawicza.
Przypomnijmy, że w niedzielę burze spowodowały sporo kłopotów w Wielkopolsce. Strażacy łącznie interweniowali blisko 400 razy. Najtrudniejsza sytuacja była w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim, gdzie zanotowano 126 zdarzeń oraz w powiecie pilskim - 116 zdarzeń. Blisko połowa strażackich wyjazdów dotyczyła nadłamanych gałęzi czy powalonych drzew, natomiast ponad 100 interwencji to wypompowywanie wody z zalanych budynków.
W nocy z wtorku na środę oraz w środę w naszym regionie ponownie mogą wystąpić burze.
Najpopularniejsze komentarze